Obaj zawodnicy byli niezwykle zmobilizowani przed galą KSW 45. Kiedy pojawili się na scenie podczas oficjalnego ważenia, w The SSE Arena dosłownie zawrzało.
Pojedynek odbywał się w ramach turnieju KSW w wadze średniej. Zwycięzca ma zmierzyć się z triumfatorem drugiego półfinału, w którym wystąpią, również sobotniego wieczoru w Londynie, Michał Materla i Damian Janikowski. W finale stawką będzie zwakowany przez Mameda Chalidowa pas wagi średniej.
Rozpoczęło się tak jak zawsze - od stójki. Tutaj Scott Askham od początku był wskazywany w roli zdecydowanego faworyta.
Anglik powtórzył sukces z pojedynku z "Cipao" i po kopnięciu na wątrobę znokautował Marcina Wójcika. Potrzebował zaledwie minuty i 37 sekund.
He did it again! @scottaskham1 is a savage #KSW45 pic.twitter.com/tGGRCmFW3R
— KSW (@KSW_MMA) 6 października 2018
Była to druga walka byłego zawodnika UFC dla polskiego potentata. Po tym, jak zakończyły się jego oba starcia w KSW, można spodziewać się, że będzie zdecydowanym faworytem w finale turnieju.
ZOBACZ WIDEO "Klatka po klatce" #23: Lewandowski zdradził kulisy rozstania Lipski z KSW