Zniszczył kibicowi telefon. Conor McGregor trafił do aresztu

Conor McGregor został aresztowany pod zarzutem ​​zniszczenia telefonu komórkowego jednego z fanów w Miami Beach na Florydzie. Gwiazdor UFC wyszedł za kaucją.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Conor McGregor podczas treningu medialnego Getty Images / Na zdjęciu: Conor McGregor podczas treningu medialnego
W poniedziałek nad ranem (czasu amerykańskiego) policja w Miami Beach zatrzymała Conora McGregor. Były mistrz UFC został oskarżony o rozbój i wandalizm. Grozi mu za to kara od 3 do 20 lat pozbawienia wolności.

Do zatrzymania gwiazdora doszło w jego domu na Florydzie. Wcześniej kontrowersyjny Irlandczyk miał rozbić telefon kibica, który próbował zrobić mu zdjęcie w pobliżu hotelu Fontainebleau Miami Beach. McGregor z tego powodu wpadł w szał. Wyrwał mu komórkę z ręki i roztrzaskał o ziemię!

Następnie włożył telefon, którego wartość oszacowano na kwotę 1000 dolarów amerykańskich, do kieszeni i oddalił się z miejsca zdarzenia. Policja zakwalifikowała ten czyn jako rozbój, za który maksymalna kara to nawet 20 lat pozbawienia wolności.

ZOBACZ: Walka McGregor vs Cerrone coraz bliżej. Padł konkretny termin >>

ZOBACZ: Jan Błachowicz zawiódł się na McGregorze: Jego osoba przestała mnie interesować >>

30-letni sportowiec w poniedziałek w godzinach wieczornych opuścił areszt po wpłaceniu kaucji w wysokości 12,5 tys. dol. Amerykańskie media przypominają, że zaledwie kilka dni temu McGregor zakończył prace społeczne w kościołach na Brooklynie. Odpracowywał bowiem karę za niesławny atak na autobus podczas UFC 223 - więcej TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO Adam Kownacki: Walka z Wilderem? Każdy wyzywa mnie na pojedynek
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×