KSW 47: Borys Mańkowski zapowiada lepszą wersję samego siebie

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Borys Mańkowski
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Borys Mańkowski

Borys Mańkowski (19-7-1) 23 marca zmierzy się z Normanem Parkiem (25-6-1) na gali KSW 47. Były mistrz wagi półśredniej KSW powraca do klatki polskiej federacji po długiej przerwie i nie zamierza zawieść swoich fanów.

W tym artykule dowiesz się o:

Starcie Polaka z Irlandczykiem jest pełne podtekstów, bowiem Norman Parke ma za sobą dwa pojedynki z Mateuszem Gamrotem, klubowym kolegą i przyjacielem Borysa Mańkowskiego.

Na gali KSW 40 w Dublinie, w październiku 2017 roku, po przypadkowym faulu "Gamera" ich rewanżowe starcie zostało przerwane i nierozstrzygnięte, a w klatce doszło do awantury pomiędzy byłym zawodnikiem UFC i narożnikiem mistrza wagi lekkiej.

Zobacz także: Znamy ostateczną kolejność walk KSW 47

- To, że on wywołuje w sobie jakąś agresję za tę sytuację, to jest jego problem. On jest takim typem człowieka, że jemu się nie da zamknąć ust. Dla mnie to jest po prostu walka, ja tu jestem od roboty. Z całych sił chcę go pokonać. Chcę pokazać, że po tak długiej przerwie wrócił stary, ale lepszy "Diabeł Tasmański" - powiedział Mańkowski po media treningu przed KSW 47.

ZOBACZ WIDEO Samotność Krzysztofa Piątka. "Jeśli sam sobie nie wywalczy sytuacji to nic nie zrobi"

Jednocześnie dało się zauważyć, że poznaniak jest podekscytowany i szczęśliwy z powodu powrotu do walk w KSW. Do starcia z charyzmatycznym Irlandczykiem polski zawodnik przygotowywał się w Tajlandii, gdzie poprawiał swoje umiejętności walki w stójce.

Zobacz także: Kibice zobaczą nową wersję Damiana Janikowskiego

- Chcę uszczęśliwić ludzi, którzy są ze mną na dobre i na złe. Niech mają tę przyjemność, oglądając walkę przed telewizorem czy na hali - dodał.

Oto, jak "Diabeł Tasmański" prezentował się na media treningu:

KSW 47 będzie transmitowane w systemie PPV. Koszt dostępu do gali to 40 zł.

Komentarze (0)