KSW 47: Kołecki nie obawia się przewagi kilogramów "Pudziana"
Szymon Kołecki (6-1) nie jest faworytem bukmacherów w starciu z Mariuszem Pudzianowskim (12-6), ale zamierza 23 marca sprawić swoim fanom miłą niespodziankę. Mistrz olimpijski w podnoszeniu ciężarów zaprezentował swoją formę na media treningu.
- Po dwóch latach treningu, 7-8 walkach, jeśli one mi dobrze pójdą, miałem zdecydować się na ten krok. KSW doceniło moje umiejętności, dając mi takiego przeciwnika. Mam nadzieję, że sprostam oczekiwaniom wielu kibiców - powiedział Kołecki po treningu medialnym.
Zobacz także: [urlz=/mma/810780/kolejny-nokaut-vaso-bakocevica-swietna-seria-czarnogorca]Kolejny nokaut Vaso Bakocevica
[/urlz]
Zawodnik Akademii Sportów Walki Wilanów nie obawia się przewagi kilogramów mistrza świata strongmanów. Przez ostatnie miesiące jego trenerzy zapewnili mu bowiem równie ciężkich sparingpartnerów, co Pudzianowski.
- Wagą się nie przejmuje, bo od czterech miesięcy nie sparowałem z nikim, kto ważyłby mniej niż 100 kg, a bardzo rzadko z zawodnikami poniżej 110 kg. Bardzo dobrze mi to wychodzi - dodał.
Oto, jak Kołecki zaprezentował się na kilka dni przed KSW 47:
Olympic Gold Medalist @szymonkolecki!! #KSW47
— KSW (@KSW_MMA) 18 marca 2019
Watch live: https://t.co/w70DIbGz0D pic.twitter.com/j3goYCvjpZ
Zobacz także: Tomasz Narkun idzie po drugi tytuł w KSW
Zarówno Pudzianowski jak i Kołecki do walki w Łodzi przystępują po porażkach. Mistrz olimpijski w sierpniu 2018 roku przegrał na punkty z Michałem Bobrowskim na gali Babilon MMA 5, a "Pudzian" musiał uznać wyższość Karola Bedorfa na czerwcowej gali KSW 44 w Ergo Arenie.