McGregor ostatni raz w oktagonie pojawił się 6 października 2018 roku, przegrywając na UFC 229 z Chabibem Nurmagomiedowem. Stawką tamtego starcia był pas mistrzowski w wadze lekkiej.
Irlandczyk obecnie odbywa karę zawieszenia po ostatniej walce i jego powrót do walk będzie możliwy w kwietniu. "Notorious" bacznie przyglądał się ostatniej gali UFC, która odbyła się w Nashville i postanowił wyzwać do pojedynku zwycięzcę głównego pojedynku - Anthony'ego Pettisa.
Pettis znokautował w 2. rundzie faworyzowanego Stephena Thompsona i udanie zadebiutował w kategorii półśredniej. "Showtime" po walce miał świadomość, że zainteresowanie pojedynkiem z nim wyraził Conor McGregor i zabrał głos sprawie ewentualnego starcia z Irlandczykiem.
- Uwielbiam jego styl. Pod względem stylów walki to byłaby atrakcyjna walka. Jeśli więc chce to zrobić, zróbmy to. Nie lękam się nikogo. Uważam, że jest świetnym zawodnikiem i dokonał niesamowitych rzeczy w tym sporcie, ale nie zamierzam na niego czekać. Jeśli to nie będzie on, to wyjdę do następnego gościa w kolejce - powiedział Pettis na spotkaniu z dziennikarzami.
Zobacz także: Janikowski zabrał głos po brutalnym nokaucie
ZOBACZ WIDEO: KSW 47: Kołecki o walce z Pudzianowskim: Czułem, że słabnie. Chciałem go po frajersku obalić