Pojedynek z Andersem przy pustych trybunach hali w Jacksonville był dla Jotki już 13. występem w szeregach UFC. Do tej pory Polak odniósł 9 zwycięstw i 4 razy musiał uznać wyższość rywali.
Jotko, po wyraźnym kryzysie kariery w latach 2017-2018, ponownie zmierza do tego, aby znaleźć się w czołówce kategorii średniej. 30-latek notuje obecnie serię trzech wygranych z rzędu.
Zawodnik American Top Team zaraz po zwycięstwie z Erykiem Andersem, podziękował za wsparcie swoim fanom i najbliższym.
"Co za noc! To była naprawdę ciężka walka. Chciałbym podziękować kolegom z klubu, trenerom, rodzinie i prawdziwym fanom, którzy są ze mną na dobre i złe" - napisał.
Jednocześnie reprezentant Polski wierzy, że kolejny pojedynek stoczy już z zawodnikiem z absolutnego topu swojej dywizji. "Trzecie zwycięstwo z rzędu, niech się lepiej szykują w TOP15, bo Jotko nadchodzi!" - dodał.
Czytaj także:
UFC. Mistrzowska szansa przed Janem Błachowiczem
Krzysztof Jotko odsłonił kulisy gal UFC
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online): walka, jakiej w Polsce nie było! "Uważają, że porywam się z motyką na słońce"