Od wysokiego kopnięcia zaczął pojedynek Sebastian Rajewski. Kolejne przechwycił już Mariusz Mazur, ekspresowo sprowadzając przeciwnika do parteru. Zawodnik z Leszna przeszedł do pozycji bocznej, skąd zaczął obijać rywala. Na dwie minuty przed końcem rundy Mazur przeszedł za plecy rywala, jednak z tej pozycji uciekł zawodnik z Poznania. W stójce obaj atakowali mocnymi ciosami, jednak żaden z nich nie zdobył znaczącej przewagi.
Bardzo dobrze zaczął drugą rundę Rajewski, jednak Mazur błyskawicznie spróbował zejść do parteru. Poznaniak zaczął jednak bronić prób sprowadzenia ze strony przeciwnika. Niesamowicie mocnym ciosem zaatakował reprezentant klubu Czerwony Smok, po którym Mariusz Mazur zaczął chwiać się na nogach. W pewnym momencie Rajewski zaatakował wysokim kopnięciem, po którym jego przeciwnik nieprzytomny osunął się na matę, skąd chwilę po walce został zabrany przez medyków.
Dla 28-latka było to czwarte zwycięstwo z rzędu. W poprzednich starciach Rajewski pokonywał Macieja Kierzkowskiego, Artura Pawlika i Jakuba Wieczorka. Było to już trzynaste starcie w karierze zawodnika z Poznania.
Mariusz Mazur powrócił do klatki po półtorarocznej przerwie. Wcześniej zawodnik z Leszna pokonywał między innymi Pawła Jóźwiaka i Kacpra Koziorzębskiego, natomiast w 2016 roku przegrał na gali KSW z Maciejem Kazieczką.
ZOBACZ TAKŻE:
Babilon MMA 13. Krystian Krawczyk - Patryk Kaczmarczyk. Pełna dominacja młodszego zawodnika
Babilon MMA 13. Piotr Kacprzak - Michał Folc. Jednogłośna decyzja w pierwszej walce
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (online). Akop Szostak negocjuje z federacjami. "Propozycji jest dużo. Kwoty są fajne"