Black Lives Matter. "Nie wierzcie we wszystko, co widzicie". Anastazja Jankowa padła ofiarą oszustwa

Instagram / anastasia_yankova / Na zdjęciu: Anastazja Jankowa
Instagram / anastasia_yankova / Na zdjęciu: Anastazja Jankowa

W ramach protestów pod hasłem "Black Lives Matter" w mediach opublikowano zdjęcie kobiety z podbitym okiem. Napis sugerował, że została zgwałcona. Okazało się jednak, że... na fotografii widać twarz Anastazji Jankowej po walce MMA z 2016 r.

W tym artykule dowiesz się o:

Manifestanci z ruchu "Black Lives Matter" zaliczyli kompromitującą wpadkę w mediach społecznościowych. Ofiarą fake newsa padła rosyjska zawodniczka MMA, Anastazja Jankowa, której zdjęcie wykorzystano w poście na Facebooku.

Na profilu "Australian Meme Cult" na FB zamieszczono zdjęcie pobitej kobiety. Do pobicia miało dojść podczas protestów w ramach akcji BLM. "Zostałam pobita i zgwałcona przez trzech mężczyzn innej rasy niż biała. Nie zadzwoniłam po policję, ani tego nie zgłosiłam. Nie chcę, żeby czarne życie zostało zniszczone przez brutalność policji" - napisano w komentarzu do fotografii.

Agencja prasowa AFP Australia postanowiła odnaleźć rzekomo pobitą kobietę i... okazało się, że na fotografii widać Jankową po walce w Bellatorze we wrześniu 2016 r. Sportsmenka w rozmowie z mediami podkreśliła, że to nie pierwszy raz, kiedy ktoś używa tej fotografii, by stworzyć fake newsa.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): zobacz najlepsze akcje z gali EFM 3!

- To zdjęcie zostało już kiedyś użyte przez dziewczynę na Instagramie, która twierdziła, że została pobita przez męża. Internauci jej współczuli, a ona to wykorzystała i dzięki mojej twarzy została popularną blogerką. Teraz ta historia z BLM pokazuje, że nie należy wierzyć we wszystko, co się widzi. Trzeba weryfikować takie informacje - powiedziała Jankowa.

Ruch BLM regularnie organizuje protesty przeciwko brutalności policji wobec osób czarnoskórych oraz przeciwko nierówności rasowej. Akcje protestacyjne nasiliły się w ostatnim czasie po śmierci George'a Floyda, który 25 maja został uduszony przez policjanta podczas zatrzymania w Minneapolis.

Zobacz:
F1. Wsparcie dla Black Lives Matter i LGBT. Formuła 1 ruszyła z nową kampanią
FIFA apeluje do federacji o rozsądek podczas karania zawodników za upamiętnienie George'a Floyda

Komentarze (3)
avatar
Mat.UL.
3.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tempe maczety.. 
avatar
speed01
2.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
White Lives Matter. Tyle w temacie. 
avatar
yes
2.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jędrzejczyk (widać na zdjęciu pod artykułem) też była pobita dobrowolnie.