MMA. KSW 56. "Festiwal bólu i ciosów", "egzekucja" - Twitter po walce Soldić - Materla

MMA. KSW 56. Marcin Różalski skomentował porażkę Materli. "Byłeś mistrzem, jesteś i zawsze dla mnie będziesz"

Pierwszą rundę Roberto Soldić rozpoczął od kopnięć, ale Michał Materla odpowiadał tym samym. Obaj czekali z wyprowadzeniem kolejnych ciosów. Jako pierwszy trafił Soldić, a Polak padł na deski. Gdy był gotów do kontynuowania walki, kolejne ciosy dochodziły do jego głowy. Materla był zamroczony, a Chorwat atakował. Na 20 sekund przed końcem pierwszej rundy sędzia przerwał pojedynek, który zakończył się triumfem Soldicia.

Przebieg pojedynku i jego rozstrzygnięcie wywołał wiele emocji wśród użytkowników Twittera. "Szkoda, że nie było żadnej wypracowanej próby sprowadzenia. Było ogromne serce i chęć bitki za wszelką cenę. Smutny wieczór" - napisał po porażce Materli dziennikarz WP SportoweFakty, Artur Mazur.

Klasę Soldicia docenił Andrzej Kostyra. "Niestety. Festiwal bólu i ciosów zafundował Materli Soldić. Brutalna lekcja trwająca 4 min 40 sek.. Twardy jest Materla ale ten RoboCop z Chorwacji był lepszy. Ma atomową siłę ciosów" - napisał dziennikarz "Super Expressu".

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce". Jan Błachowicz bohaterem hitowej walki w UFC? "To tylko kwestia terminu"

"Egzekucja. Mam nieodparte wrażenie, że Soldić mógł ten pojedynek skończyć kilka razy wcześniej, ale z sobie tylko znanych powodów tego nie zrobił. Materla jak zawsze w tylko sobie wiadomy sposób uciekł kilka razy śmierci spod kosy" - napisał Dawid Barcikowski z mma.pl.

"Ale ten dwukrotny gest Soldicia "wstawaj" do leżącego Materli był na swój sposób poniżający" - dodał Barcikowski.

Przemysław Garczarczyk zwrócił uwagę na przebieg walki wieczoru. "W boksie walka Materla - Soldic byłaby już wcześniej 2 razy przerwana. Ale to MMA. Oprócz siły, różnica szybkości była olbrzymia na korzyść Soldica. Michał Materla to legenda, ale wieku się nie oszuka." - napisał dziennikarz Przemysław Garczarczyk.

Z kolei Andrzej Kostyra docenił triumf Tomasza Narkuna. "Brawo Tomek Narkun. Mistrzowsko posłał na deski Erslana i udusił. 51 sek drugiej rundy. Już 5 lat mistrzem KSW. Gratulacje Tomek. Życzę następnych pięciu lat panowania. A potem... Zobaczymy. Super gościu" - czytamy na jego twitterowym profilu.

Czytaj także:
Michał Materla - Roberto Soldić. Brutalna egzekucja! Polak rozbity przez "Robocopa"
Tomasz Narkun - Ivan Erslan. Pas zostaje w Polsce, świetna dyspozycja "Żyrafy"!