MMA. KSW 59. Bukmacherzy: Sebastian Rajewski wyraźnym faworytem

Materiały prasowe / KSW/Sebastian Rudnicki / Na zdjęciu: Sebastian Rajewski
Materiały prasowe / KSW/Sebastian Rudnicki / Na zdjęciu: Sebastian Rajewski

Bukmacherzy wyraźnie faworyzują Sebastiana Rajewskiego w pojedynku z Savem Laziciem. Czarnogórzec ma bardzo małe szanse przed KSW 59.

W tym artykule dowiesz się o:

Płocczanin zadebiutował w KSW w sierpniu 2020 roku i od razu zrobiło się o nim głośno, po tym jak w świetnym stylu rozpracował Armena Stepanyana.

W kolejnym starciu szefowie organizacji rzucili Sebastiana Rajewskiego na głęboką wodę i zestawili go z niebezpiecznym stójkowiczem, Filipem Pejiciem. Chorwat już w pierwszej akcji trafił idealnie Polaka i posłał go na deski.

Savo Lazić ma za sobą jedno starcie w okrągłej klatce KSW. Zawodnik z Czarnogóry wskoczył w ostatniej chwili do walki z Michałem Michalskim i był o krok od znokautowania Polaka już w pierwszych minutach pojedynku. Koniec końców opadł z sił i musiał uznać wyższość rywala.

ZOBACZ WIDEO: "Słabo panowie". Jan Błachowicz o zagranicznym komentarzu jego walki

Przed tym występem "Hitman" walczył głównie na Bałkanach i wygrał dziesięć pojedynków, z których aż sześć przez skończenie w pierwszej odsłonie.

Kurs na Rajewskiego wyniósł 1.25. Oznacza to, że przy stawce 100 zł, za jego triumf zarobi się 10 zł. Z kolei przy triumfie Lazicia przelicznik to aż 4. Przy takiej samej kwocie zakładu daje to wygraną w wysokości 250 zł.

W walce wieczoru gali KSW 57 zmierzą się Mariusz Pudzianowski i "Bombardier" Serigne Ousmane Dia. Łącznie w Łodzi odbędzie się dziewięć pojedynków. Początek wydarzenia o godz. 20:00. Wydarzenie transmitowane będzie w PPV. Szczegółową relację przeprowadzi serwis WP SportoweFakty.

Zobacz także:
-> To prawdziwy kolos! Zobacz spotkanie Pudzianowskiego z "Bombardierem" [WIDEO]
-> Gigant ostrzega Mariusza Pudzianowskiego przed walką na KSW 59
-> Bukmacherzy wskazali faworyta w walce Głowackiego z Okolie'em
-> MMA. KSW 59. Ceremonia ważenia. "Bombardier" znacznie większy od "Pudziana"!

Komentarze (0)