KSW 59. "Pudzian" na gorąco komentuje zmianę rywala. "Mogę w łeb dostać"

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Mariusz Pudzianowski

Mariusz Pudzianowski od kilku miesięcy szykował się do walki z "Bombardierem". Senegalczyk na kilka godzin przed KSW 59 trafił do szpitala z zapaleniem wyrostka robaczkowego. W jego miejsce wszedł Nikola Milanović. Co na to "Pudzian"?

- Ryzyko zawodowe. Biorę na to, że mogę w łeb dostać. Inaczej w głowie wszystko narysowane było - powiedział Mariusz Pudzianowski, oczekując w szatni na pojedynek wieczoru KSW 59.

Milanović zadebiutuje w MMA. To utytułowany judoka, który od 18 lat mieszka w Polsce. Na swoim koncie ma tytuł mistrza Polski w Sambo oraz trzykrotnie sięgał po złoty medal na mistrzostwach Polski w Judo w kategorii masters.

- Nie po to się leję 12 lat, żebym nie dał rady. Tylko mówię, że można zawsze wyłapać - dodał 44-letni "Pudzian".

Zobacz:

Serigne Ousmane Dia w sobotę zaczął odczuwać bóle w jamie brzusznej i został przetransportowany do szpitala. Na miejscu personel medyczny stwierdził ostre zapalenia wyrostka robaczkowego, co automatycznie wykluczyło udział Senegalczyka w starciu z Polakiem.

Pojedynek Pudzianowskiego z Milanoviciem to walka wieczoru KSW 59: Fight Code. Transmisja gali trwa w systemie PPV. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo na WP SportoweFakty.

Zobacz także:
-> To prawdziwy kolos! Zobacz spotkanie Pudzianowskiego z "Bombardierem" [WIDEO]
-> Gigant ostrzega Mariusza Pudzianowskiego przed walką na KSW 59

ZOBACZ WIDEO: Kto będzie kolejnym rywalem Mameda Chalidowa? Wielkie nazwiska w głowach włodarzy KSW

Komentarze (0)