7 marca 2020 roku "JJ" stoczyła ostatnią walkę. Na UFC 248 w Las Vegas Polka przegrała niejednogłośnie na punkty z Weili Zhang. Joanna Jędrzejczyk, pomimo porażki, zebrała jednak pozytywne komentarze, a samo starcie zostało uznane za najlepsze poprzednim roku w Ultimate Fighting Championship.
Olsztynianka wielokrotnie powtarzała, że kolejny pojedynek chce stoczyć przy udziale kibiców. Trwająca pandemia koronawirusa krzyżuje jednak te plany. Dodatkowo Polka utrzymuje, że nie przyjmie oferty walki, jeżeli jej stawką nie będzie tytuł.
Jak na razie pas wagi słomkowej jest w posiadaniu Weili Zhang. Chinka zmierzy się już 24 kwietnia z Rose Namajunas na UFC 261 w Jacksonville. Temu pojedynkowi bacznie będzie przyglądać się "JJ", bo niewykluczone, że zmierzy się ze zwyciężczynią tej batalii.
Jędrzejczyk na Instagramie zdradziła, że planuje już kolejny występ w amerykańskiej organizacji.
"Ponownie wyruszam w podróż. Została mi już tylko do spakowania książka i rękawice. Ostatnie dwa dni to jakaś masakra. Nie wyrabiam na zakrętach, ale za to ile się dzieje. Planuje nawet kolejną walkę. Na razie na spokojnie, ale już się plan tworzy" - napisała.
Zobacz także:
Wielkie MMA w TVP Sport. Stacja nabyła prawa do gal dużej organizacji
Mistrz szykuje się do walki. Duże wzmocnienie w EFM SHOW
ZOBACZ WIDEO: Michał Materla mówi o kulisach rozstania z KSW. Opowiada o ambitnych planach EFM SHOW