1 
Dla wielu kibiców zestawienie "Pudziana" z "Jurasem" to spore zaskoczenie. Dlaczego? Nie chodzi tylko o różnicę gabarytów, ale przede wszystkim o fakt, że obaj trenują w jednym klubie - w Warszawskim Centrum Atletyki.
Zastanawiające jest więc, jak zamierzają przygotować się do wspólnego pojedynku. Wątpliwości rozwiał Łukasz Jurkowski, komentując na Facebooku w kilku zdaniach ogłoszenie walki z Mariuszem Pudzianowskim.
"Na następnej gali KSW 61 zmierzę się z Mariuszem Pudzianowskim, bezwzględnie legendą polskiego sportu. Są takie pojedynki, których się nie odmawia. Kołecki, Bedorf, Różal, Nastula to tylko niektóre nazwiska, z którymi rywalizował w klatce KSW Pudzian. Teraz czas na mnie. Ta walka ma być i będzie wielkim show, nie szukajcie sportowo rankingowych akcentów. Usiądźcie wygodnie w fotelach i po prostu dobrze się bawcie. Tak, trenujemy z Mario na jednej macie w klubie WCA, choć mamy innych trenerów. Na czas przygotowań dogadaliśmy wymienność. Jesteśmy profesjonalistami, więc na czas pojedynku koleżeństwo odkładamy na bok. Obaj będziemy chcieli się ciężko znokautować. Taka praca. Jaram się trwającymi przygotowaniami, a zostało jeszcze 5 tygodni frajdy. Oby w zdrowiu. No i duży plus...nie muszę robić wagi" - napisał Jurkowski.
"Pudzian" do klatki KSW wróci po szybkiej wygranej z Nikolą Milanoviciem na KSW 59. Były mistrz świata strongmanów walczy w MMA od 2009 roku i stoczył łącznie 22 pojedynki, z których 14 zwyciężył.
Łukasz Jurkowski to jeden z pionierów mieszanych sztuk walki w Polsce i pierwszy, turniejowy mistrz KSW z 2004 roku. Na jego koncie jest 28 zawodowych starć (17 wygranych). 40-latek powróci do klatki po ponad dwuletniej przerwie.
Zobacz także:
KSW 60. Boli od samego patrzenia. Zobacz, jak "Złoty Chłopiec" zdobył pas [WIDEO]
KSW 60. De Fries brutalnie rozbił poprzedniego Polaka! Sędzia musiał to przerwać [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Karolina Kowalkiewicz wraca do klatki UFC po fatalnej kontuzji. "To nie będzie pożegnalna walka"
