Artur Szpilka już od lat "flitruje" z organizacjami MMA. Do niedawna jego występ w mieszanych sportach walki wykluczał kontrakt z promotorem boksu Andrzejem Wasilewskim. Ten wygasł po majowej walce z Łukaszem Różańskim.
Pięściarz pochodzący z Wieliczki jest wolnym zawodnikiem już od kilku miesięcy, a to otworzyło pole do negocjacji z zainteresowanymi organizacjami. Tych nie brakuje. W minioną sobotę podczas gali EFM Show "Szpila" zdradził, że rozmowy na temat jego debiutu w MMA trwają. W wywiadzie dla WP SportoweFakty potwierdził to również współwłaściciel KSW.
- Na Szpilkę czekam już trzy lata i trochę mi to przypomina historię z Damianem Janikowskim. Na chwilę obecną "Szpila" jest wolnym zawodnikiem, nie ma kontraktu ze swoim dawnym promotorem bokserskim, a to otworzyło nam drogę do rozmów, które prowadzimy. Jesteśmy już po słowie, po ustaleniach stawek finansowych - wyjaśnił Martin Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO: KSW 63. Soldić o rozmowie z Chalidowem i kolejnej walce. "To moja rutyna"
Z kim mógłby zawalczyć Szpilka? On sam podczas wizyty w studiu EFM Show ujawnił, że na zasadach MMA najchętniej zmierzyłby się z pięściarzem. Tymi słowami były pretendent do pasa mistrza świata WBC podsycił spekulacje na temat walki z Tomaszem Adamkiem, który - jak ujawnił Mateusz Borek - otrzymał ofertę z dużej organizacji MMA.
Środowisko sportów walki również połączyło te fakty. "W sumie zupełnie by mnie nie zdziwił taki plan KSW na rewanż Szpilka vs Adamek w MMA. Przyznacie, że to nie jest science-fiction" - napisał na Twitterze komentator TVP Sport Piotr Jagiełło. Okazuje się, że spekulacje mają drugie dno.
- Mamy pomysły na konkretne zestawienia z udziałem Szpilki. Jednym z nich jest konfrontacja z Adamkiem. Z "Góralem" też rozmawiałem, ale on ma w planach dwie walki bokserskie na galach Polsat Boxing Night. Musimy zatem połączyć plany obu zawodników i nasze, bo taka potencjalna walka zasługuje na status jednej z głównych walk wieczoru - dodał Lewandowski.
Szef KSW zdaje sobie jednak sprawę, że dopięcie walki może się okazać niezwykle trudne.
- Adamek wciąż jest typowym uderzaczem. Szpilka trochę się już bawi w trenowanie MMA. I dlatego zaraz zacznie się analizowanie, na co ktoś może sobie pozwolić. Doprowadzenie do takiej walki będzie długim procesem - wyjaśnił Lewandowski.
Przypomnijmy, że Szpilka i Adamek spotkali się już w pojedynku bokserskim. Jedna z najbardziej kasowych walk na polskim podwórku odbyła się w listopadzie 2018 roku w krakowskiej Tauron Arenie i była transmitowana w systemie pay-per-view. Na punkty zwyciężył wówczas Szpilka.
Zobacz także:
Mamy kolejnego Polaka w UFC!
Zobacz efektowne nokaut na EFM Show