Krzysztof Radzikowski ma za sobą bardzo udaną karierę w zawodach siłaczy z tytułami wicemistrza Europy czy mistrza świata.
W ostatnich latach dużą popularność zyskał dzięki telewizyjnemu programowi stacji TTV "Gogglebox. Przed telewizorem". W listopadzie z kolei zadebiutował na gali Fame MMA.
Inauguracja nie wypadła po jego myśli, bowiem w starciu dwóch byłych strongmanów został zdemolowany przez Piotra "Bestię" Piechowiaka.
ZOBACZ WIDEO: Mamed Chalidow po operacji. Lekarze zdradzili drastyczne szczegóły
Tamto wydarzenie to już jednak odległa przeszłość. Aktualnie Radzikowski cieszy się świętami i czasem spędzonym ze swoją rodziną, przede wszystkim ze swoją dumą, czyli synem, będącym oczkiem w głowie tatusia.
Okazuje się, że wigilia Bożego Narodzenia była dla "młodego Radzikowskiego" dniem szczególnym, bo obchodził w tym dniu swoje małe święto. "Razem z Antkiem, który kończy dziś równo pół roku i jego mamusią, życzymy wszystkim zdrowych wesołych świąt" - napisał były strongman.
Radzikowski jest niesamowicie dumny ze swojego syna i przy każdej możliwej okazji chwali się nim w mediach społecznościowych.
Zobacz także:
Nowa era KSW. Wyniki oglądalności przerosły wszelkie oczekiwania
Soldić chce walczyć z Narkunem. "Takie szalone walki okazują się bardzo dobre"