FEN 38. Kamil Kraska o krok od walki o pas

Materiały prasowe / FEN/Michał Wandachowicz / Na zdjęciu: Kamil Kraska
Materiały prasowe / FEN/Michał Wandachowicz / Na zdjęciu: Kamil Kraska

W drugiej głównej walce gali FEN 38 w Ostrowie Wielkopolskim Kamil Kraska (8-1) błyskawicznie rozprawił się z Tatem Primerą (17-12).

Zawodnik z Ostrowa Wielkopolskiego powrócił po szalonym boju z FEN 35, w którym pokonał decyzją sędziów Josego Barriosa. Kamil Kraska ze znakomitej strony pokazał się podczas swojego debiutu na FEN, gdy pokonał już w pierwszej rundzie przez poddanie Szymona Szarpaka.

Jego rywal, "El Espectaculo", w ostatnim czasie walczył pod szyldem cenionej czesko-słowackiej organizacji Oktagon, w której dwie walki wygrał i dwie przegrał.

Tato Primera był stawiany w roli underdoga. Okazało się, że słusznie, ponieważ przegrał już w pierwszej rundzie. Polak szybko obalił, po czym przeszedł do dogodnej pozycji i zapiął duszenie gilotynowe. Hiszpan w końcu odklepał!

ZOBACZ WIDEO: To byłby wielki hit! Materla zmierzy się z Soldiciem?! "Nie wykluczam"

Kamil Kraska jest o krok od walki o pas wagi półśredniej, której aktualnym mistrzem jest Cezary Oleksiejczuk. Wszystko wskazuje na to, że utalentowani wojownicy zmierzą się ze sobą już w kolejnym pojedynku!

Sobotniej gali FEN 38 w Ostrowie Wielkopolskim towarzyszyły liczne problemy. W przededniu wydarzenia doszło do pożaru, w którym zameldowani byli zawodnicy i pracownicy organizacji. Nikomu nic się jednak nie stało. Z walki wieczoru wypadł Geronimo dos Santos, który miał być rywalem Michała Andryszaka. "Longer" ostatecznie zmierzy się z Jewgiennijem Golubem.

Zobacz także:
-> HIGH League powróci do teatru! Konferencja przed drugą galą jeszcze w styczniu
-> Wiadomo, kiedy Fame MMA odkryje karty. Organizatorzy zdradzą tajemnice

Komentarze (0)