Z ośrodka dla uchodźców do klatki KSW. Duże nadzieje przed debiutem Adama Soldajewa

Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Adam Soldajew
Materiały prasowe / KSW / Na zdjęciu: Adam Soldajew

- Przyjechałem do Polski mając 7 lat. Trafiłem do ośrodka dla uchodźców, a tam wszyscy coś trenowali, jak nie zapasy, to judo - mówi Adam Soldajew. Czeczen reprezentujący Polskę już 26 lutego zadebiutuje w KSW. To materiał na dużą gwiazdę.

W tym artykule dowiesz się o:

- Poznałem jednego kolegę, który zabrał mnie właśnie na judo i tak to się rozpoczęło. Potem zacząłem oglądać walki Mameda, zainteresowałem się tym sportem i w końcu ostatecznie przeszedłem do świata MMA. Będąc małym dzieciakiem grałem też dużo w Tekkena i potem z kolegami próbowaliśmy wykonywać te same techniki co w grze. Pierwsze walki toczyłem już w Czeczenii - powiedział 24-letni Soldajew w rozmowie z serwisem kswmma.com.

Adam Soldajew to jedno z najgorętszych nazwisk młodego pokolenia nad Wisłą. 24-latek trenujący na co dzień w Warszawie stoczył w karierze sześć starć i wygrał pięć z nich. Reprezentant WCA Fight Team zwyciężył wszystkie starcia od 2016 roku i cztery z nich kończył przez nokaut lub poddanie już w pierwszych rundach.

Soldajew mógł do niedawna przebierać w ofertach od różnych organizacji. Dlaczego zdecydował się na KSW? - Wszystkie organizacje chciały kontrakt na wyłączność i na kilka walk. Teraz KSW robi 12 gal rocznie, więc uznałem, że będzie to najlepsza opcja. I tak oto jestem.

W debiucie dla KSW, 26 lutego w Warszawie, rywalem reprezentanta Polski będzie niepokonany Niemiec Pascal Hintzen. Starcie odbędzie się w kategorii piórkowej.

Czytaj także:
Polak podpisał kontrakt z Bellatorem! Znamy wstępne szczegóły
Rafał Haratyk rusza na Moskwę. Polak przyjął wyzwanie od ACA

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz

Komentarze (0)