[tag=36982]
Joanna Jędrzejczyk[/tag] ostatnią walkę stoczyła dwa lata temu. Wtedy była mistrzyni UFC przegrała z Weili Zhang przez decyzję sędziów. 34-latak jednak nie powiedziała ostatniego słowa i obecnie przebywa w Stanach Zjednoczonych, gdzie przygotowuje się do powrotu.
Nadal jednak nie wiadomo, kiedy i z kim będzie walczyć "JJ". Sprawy nie ułatwia fakt, że Polka stawia twarde warunki i chce się bić tylko z najlepszymi zawodniczkami kategorii słomkowej.
- Numer jeden to rewanż z Weili Zhang. Stoczyłyśmy piekielny pojedynek, więc dlaczego nie mogłybyśmy tego zrobić ponownie? - mówi Jędrzejczyk w portalu MMA Junkie.
ZOBACZ WIDEO: Co za nokaut w Warszawie! Rywal padł niczym rażony piorunem
W tej chwili są bardzo małe szanse na walkę z Chinką. Dlatego na liście polskiej wojowniczki są jeszcze dwa nazwiska. To Rose Namajunas i Carla Esparza. Pierwsza to aktualna mistrzyni, a druga jest główną pretendentką do walki o pas.
- Czekam tylko na wielkie walki. Trzy nazwiska, z którymi chcę walczyć, to Namajunas, Esparza i Zhang - podkreśla była mistrzyni.
Joanna Jędrzejczyk w przeszłości walczyła z każdą z nich. O porażce z Zhang już wspominaliśmy. Z Namajunas przegrywała dwukrotnie, a pokonała jedynie Esparzę, ale to było w 2015 roku.
"Obrzydliwe okrucieństwo". Przejmujący apel Joanny Jędrzejczyk >>
Tysiące polubień. Joanna Jędrzejczyk miała na sobie tylko bikini >>