Temat uchodźców, romans z ACB i walka z Karaoglu. To był ciężki rok Mameda Chalidowa.

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mamed Chalidow, uważany za najlepszego polskiego zawodnika MMA, w 2016 roku przeżywał ciężkie chwile. Choć 36-latek zachował pas wagi średniej federacji KSW, to fala krytyki, jaka na niego spadła, przyczyniła się m.in. do decyzji o przerwie od walk.

1
/ 9

[b]

"Jak przyjeżdżałem do Polski, nie było problemu, że jestem muzułmaninem"[/b]

W marcu tego roku Mamed Chalidow wziął udział w konferencji "Smart Metropolia. Miasta Otwarte", która odbyła się Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku. Tam mistrz federacji KSW wypowiedział się na temat uchodźców, a jego słowa zostały mocno skrytykowane przez społeczeństwo, bądź też źle zinterpretowane, jak zasugerował sam zawodnik.

- Jak przyjeżdżałem do Polski, nie było problemu, że jestem muzułmaninem. A dziś to jest problem. Po części, w 90 proc. to wina mediów, niestety, że dzisiaj tak przedstawiają problem tych ludzi - wyznał w Gdańsku Chalidow. Fighter z Kaukazu nie może pogodzić się z obojętnością ludzi na temat dramatycznej sytuacji w Syrii. - Ja przeżywam bardzo tę falę nienawiści do imigrantów, muzułmanów - mówił.

Przeczytaj więcej na ten temat w artykule.

Na następnej stronie przeczytasz o kolejnej emocjonalnej walce Chalidowa w KSW.

2
/ 9

Kolejna emocjonalna walka w KSW. "Chalidow jest dla mnie jak brat"

W marcu, przy okazji gali KSW 34, oficjalnie ogłoszono, że rywalem Mameda Chalidowa na majowej gali w Ergo Arenie będzie Aziz Karaoglu. Takie zestawienie było do przewidzenia, zwłaszcza że Turek z niemieckim obywatelstwem wygrał w federacji trzy walki przez efektowne nokauty.

Karaoglu o starciu z gwiazdą MMA w Polsce mówił: - Nie jestem szczęśliwy, że zawalczę przeciwko Mamedowi, ponieważ on jest jak mój brat. To dla mnie bardzo duże wyzwanie walczyć z tak światowej klasy zawodnikiem jak Mamed.

Przeczytaj więcej na ten temat w artykule.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 53. Joanna Jędrzejczyk: Gadelha mnie męczyła, to były chore zagrywki [2/4]

3
/ 9

To nie był jego dzień. W opinii wielu przegrał z Karaoglu

Walka Mameda Chalidowa z Azizem Karaoglu wywołała wiele kontrowersji. Po pierwsze, kibice byli pod dużym wrażeniem tego, jak w klatce prezentuje się 39-latek z Dusseldorfu. Po trzech rundach, w opinii wielu fanów MMA, zwycięzcą powinien zostać Turek, ale sędziowie byli innego zdania.

Chalidow wygrał starcie większościową decyzją, co spotkało się w głośnymi gwizdami w wypełnionej po brzegi Ergo Arenie. Po walce w internecie roiło się od ironicznych memów z mistrzem KSW, który wielokrotnie kładł się na plecach podczas samego pojedynku. Gdy nawet jednak Karaoglu dał się wciągnąć do walki na chwyty, Mamed Chalidow nie był w stanie go poddać. To była jedna z najcięższych walk zawodnika Berkutu Arrachion Olsztyn w karierze.

Na następnej stronie dowiesz się, jaką decyzję Mamed Chalidow podjął po walce na KSW 35. 

4
/ 9

Rok przerwy od MMA. Kryzys w karierze mistrza

Tuż po słabej walce z Azizem Karaolgu Chalidow zabrał głos w sprawie swojej dalszej kariery. Postanowił na rok odpocząć od walk w MMA, przyznał, że jest już zmęczony. Taki wybór fighter dyktował problemami osobistymi, które przeżywał jeszcze przed starciem na KSW 35.

Po pojedynku Chalidow nie ukrywał, że jest dotknięty postawą kibiców, którzy z powodu jednej słabej walki zapomnieli o jego świetnych występach w ostatnich 10 latach. Po walce z Karaolgu chciał on również oddać pas mistrzowski przeciwnikowi, gdyż nie czuł się zwycięzcą.

Przeczytaj więcej na ten temat w artykule.

Na następnej stronie dowiesz się, jaki stosunek do afery z Aziem Karaoglu miał Mamed Chalidow. 

5
/ 9

Oświadczenie Chalidowa. "Nie propaguję kojarzonych z organizacjami terrorystycznymi idei"

Aziz Karaoglu stał się antybohaterem w polskim MMA. Przy okazji wyjścia do klaki na KSW 35 towarzyszył mu utwór, który okazał się być nieoficjalnym hymnem Al-Kaidy. Choć Turek został zwolniony z federacji i obciążony gigantyczną karą, to afera uderzyła też w samego Mameda Chalidowa, a w internecie pojawił się filmik ukazujący moment, jakoby ten śpiewał hymn zakazanej w Polsce pieśni.

Zawodnik mieszkający w Olsztynie wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym napisał m.in.: - Film, który pojawił się w Internecie i stał się źródłem wielu krzywdzących dla mnie wypowiedzi i komentarzy, jest zmanipulowany.

- Ani 27 maja tego roku, ani w żadnych innych okolicznościach nie propaguję kojarzonych z organizacjami terrorystycznymi utworów ani idei - pisał Chalidow, oburzony postawą mediów i kibiców.

Przeczytaj więcej na ten temat w artykule.

Na następnej stronie dowiesz się, kiedy i z kim Mamed Chalidow ponownie wyjdzie do klatki.

6
/ 9

Romans z ACB zaowocował. Będzie pojedynek poza KSW

Mamed Chalidow, pomimo iż cały czas pozostaje wierny federacji KSW, to jest częstym gościem na galach rosnącej w siłę rosyjskiej federacji - Absolute Championship Berkut. 36-latek ma w jej szeregach wielu znajomych fighterów i świetnie zna się z głównodowodzącym ACB - Mairbekiem Khasievem.

Federacji wywodzącej się z Groznego udało się namówić Chalidowa na jednorazowy występ na swojej gali. Reprezentant Polski skrócił też swoją przerwę i do klatki powróci już w marcu 2017 roku na gali ACB w Manchesterze. Tam w walce wieczoru zmierzy się z niebezpiecznym Luke'em  Barnattem.

Przeczytaj więcej na ten temat w artykule.

Na następnej stronie poznasz powody powrotu mistrza KSW do MMA.

7
/ 9

"Wróciła chęć do trenowania i głód walki"

Zakładana przez Chalidowa przerwa potrwa krócej niż 12 miesięcy. W marcu Luke Barnatt przetestuje umiejętności mistrza KSW. Gwiazda MMA w Polsce za pomocą facebooka poinformował kibiców, dlaczego zdecydował się na pojedynek w Manchesterze.

- Jak większość z was wie, ogłosiłem roczną przerwę, która właśnie się skończyła. Co prawda nie minął rok, ale wróciła chęć do trenowania i głód walki. Wracam z nowymi siłami, całkowicie zresetowany, żeby po nowym roku podejmować kolejne wyzwania - napisał zawodnik Berkut Arrachion Olsztyn.

Przeczytaj więcej na ten temat w artykule.

8
/ 9

Mamed Chalidow gwiazdą KSW 39 na Stadionie Narodowym 

Po marcowym występie w Manchesterze, Mamed Chalidow rozpocznie przygotowania do kolejnego wyzwania. Takim będzie walka w obronie pasa mistrza wagi średniej na mogącym pomieścić ponad 60 tysięcy kibiców Stadionie Narodowym.

Chalidow w Warszawie wystąpi m.in. z Mariuszem Pudzianowskim, Damianem Janikowskim i Fernando Rodriguesem Jr.

Przeczytaj więcej na ten temat w artykule.

9
/ 9

Broni swojego przyjaciela. Wierzy w niewinność Michała Materli

Michał Materla, który w połowie grudnia został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBŚP, to były rywal, ale również dobry znajomy Mameda Chalidowa. Kiedy negatywne głosy fanów MMA w kierunku szczecinianina można napotkać niemal na każdym kroku, w jego obronie stanął obecny mistrz KSW.

- Ja uważam, że to jest bicie piany przez CBŚP, bo musieli kogoś znanego "dokleić" do tej sprawy. Wszystkim, co ten chłopak robi, jest tylko trenowanie. Przecież widzimy to na własne oczy - powiedział Chalidow w rozmowie z Interia.pl.

Przeczytaj więcej na ten temat w artykule.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (26)
avatar
--iki--
3.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak cie polska przygarnela jak bezdomnego psa tak powinienes mowic a nie jak tu sobie przyjechales! Polska dala ci szanse na studia i normalne zycie bo wtedy kozojebcy nie obcinali ludziom glo Czytaj całość
avatar
arek1m
26.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Mamed WESOŁYCH ŚWIĄT  
avatar
arek1m
26.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
On to początek terroryzmu w Polsce do Czeczeni tam sobie łby urywać w imię religii  
avatar
arek1m
26.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież ten burak wspiera w Czeczeni radykalnych terorystów  
avatar
zawodowiec
25.12.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wtedy problemu nie bylo, teraz jest! A ze to nasz dom to chyba czas wracac do swojego, prawda?!?!?