Kenan Sofuoglu to pięciokrotny mistrz świata motocyklowej kategorii World Superbike. Turek przed kilkoma laty zakończył karierę, wkroczył do świata polityki - stał się deputowanym Partii Sprawiedliwości i Rozwoju prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana i równocześnie zaczął szkolić swojego syna. Chociaż Zayn ma ledwie pięć lat, to już regularnie trenuje na torach na małych motocyklach i gokartach.
Zayn Sofuoglu właśnie ma pięć minut sławy. Głośno zrobiło się o nim po filmie, jaki pojawił się w mediach społecznościowych. Ojciec umieścił go za kierownicą sportowego Lamborghini, a następnie 5-latek na pasie startowym lotniska rozpędził samochód do 312 km/h.
"5 lat i 128 dni. Po osiągnięciu prędkości 312 km/h, Zayn stał się najszybszym dzieckiem na świecie" - napisał pod nagraniem wyraźnie zadowolony ojciec. Pod wpisem pojawiło się wiele pozytywnych komentarzy. Rodacy zaczęli określać Sofuoglu mianem "wspaniałego ojca", a synowi Kenana niektórzy wróżą już karierę w Formule 1.
ZOBACZ WIDEO: Nazywają go następcą Bartosza Zmarzlika. Niektórzy mówią o zbyt małym progresie
Część tureckich mediów nie jest jednak pod wrażeniem wyczynu Kenana Sofuoglu i jego syna. Zwraca uwagi na kwestię wychowania i bezpieczeństwa, choć film nagrywano z dala od ruchu ulicznego. Wątpliwe jednak, aby 40-latek poniósł jakiekolwiek konsekwencje. Formalnie nie złamał prawa, film nagrywano na zamkniętym obiekcie, a sportowe Lamborghini jest jego własnością. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Sofuoglu regularnie wspiera rządzącego krajem Erdogana.
Dlatego też były mistrz świata z Turcji nic sobie nie robi z krytyki. Kenan Sofuoglu w mediach społecznościowych prezentuje filmy, na których uczy syna motorsportu od podstaw. Wspólnie rozbierają gokarty i motocykle, dzięki czemu Zayn jest w stanie zrozumieć, jak działają maszyny. Obecnie 5-latek potrafi nawet, przy częściowym wsparciu ojca, złożyć gokarta.
Kenan Sofuoglu w przeszłości sam ustanowił nietypowy Rekord Guinnessa. Turek wsiadł na motocykl Kawasaki Ninja H2R i rozpędził go do 400 km/h. Taką oszałamiającą prędkość osiągnął na specjalnie zamkniętym dla niego moście w Turcji.
Czytaj także:
- Kubica zmierza po mistrzostwo Europy. Polak komentuje wygraną w Belgii
- Ojciec Verstappena znów atakuje Red Bulla. "Niech zespół spojrzy w lustro"
Moze Tata pieta hamowal