Plotki o powrocie Michaela Schumachera do Formuły 1 zaczęły się w momencie wykupienia zespołu Brawn GP przez Mercedesa. 41-letni Niemiec zdecydował się odejść na sportową emeryturę w 2006 roku. Przez trzy lata "Schumi" był bardzo blisko wyścigów (pracował jako doradca w Ferrari). W minionym sezonie siedmiokrotny mistrz świata chciał zastąpić kontuzjowanego Felipe Massę, jednak ostatecznie musiał porzucić te plany z powodu problemów zdrowotnych.
Po odejściu aktualnego mistrza świata - Jensona Buttona do zespołu McLaren, Ross Brawn musiał znaleźć drugiego kierowcę. Wybór padł na Schumachera, który przez wiele lat współpracował z Brawnem. Przypomnijmy, że drugim kierowcą Mercedesa jest Nico Rosberg.
- Myślę, że mam dużo motywacji, aby wrócić do ścigania. Zadzwoniłem do Rossa Brawna pod koniec listopada i zapytałem czy znajdę u niego zatrudnienie. Nigdy tak naprawdę nie rozstałem się z wyścigami. Pod koniec 2006 roku miałem dość. Byłem bardzo zmęczony, ale przez trzy lata zdołałem naładować akumulatory - przyznał Michael Schumacher.