Przypomnijmy, że w poniedziałek francuskie media doniosły, że Rosjanin nie uzbierał jeszcze całej sumy (15 mln euro), którą miał zapłacić za możliwość startów w Renault, w związku z czym jego start w mistrzostwach jest zagrożony. Miał to potwierdzić sam ojciec kierowcy, który przyznał, że nie ma wsparcia żadnych sponsorów.
- Nawiązując do ostatnich doniesień mediów zajmujących się Formułą 1 na temat sytuacji pomiędzy Renault F1 Team i Witalijem Pietrowem, menadżer kierowcy dementuje wszelkie plotki, które pojawiły się po mylnym zrozumieniu słów zawartych w wywiadzie z ojcem kierowcy - czytamy w oświadczeniu.
- Pragniemy potwierdzić, że Renault F1 Team oraz menadżer Witalija Pietrowa osiągnęli pełne porozumienie i podpisali obowiązujący kontrakt na sezon 2010. Witalij będzie jeździł dla zespołu we wszystkich 19 wyścigach tegorocznych mistrzostw świata Formuły 1. Obecnie zarówno kierowca, jak i zespół przygotowują się do kolejnych oficjalnych testów, które odbędą się w dniach 10-13 lutego na torze Jerez. Nie będzie żadnych kolejnych komentarzy na ten temat.