- Tylko niewielkie rozwinięcie przedniego i tylnego skrzydła - przyznał. - Wprowadziliśmy poprawki w Walencji - nowy dyfuzor i poprawiony "Kanał F", co zadziałało bardzo dobrze, zespół pracował niesamowicie ciężko, a Sebastian odjechał świetny wyścig.
- Świetnie radził sobie z samochodem przez cały wyścig po tym jak zablokował hamulce i spłaszczył lewą przednią oponę. Wielka ulga, że Markowi nic się nie stało w koszmarnym wypadku - dodał.
- Z niecierpliwością czekamy na nową sekcję na torze Silverstone, którą spróbujemy po raz pierwszy. Jak wszystkie zespoły, otrzymaliśmy mapę i przeprowadziliśmy symulację, ale dopóki nie przejedziemy po torze nie będziemy mogli określić np. zmian przyczepności. Wygląda dobrze, a z moich informacji po wyścigu MotoGP wynika, że motocyklistom bardzo się podobało - zakończył Newey.