Andrea Dovizioso chce się zaprzyjaźnić z Danim Pedrosą

Andrea Dovizioso przyznał, że nie jest specjalnie zaniepokojony faktem, że nie łączy go mocna znajomość z Danim Pedrosą, z którym już w przyszłym roku będzie startował w fabrycznym zespole Hondy. Przejście Włocha w miejsce Nicky Haydena zostało potwierdzone w ostatni weekend.

Paweł Krupka
Paweł Krupka

Hayden opuścił Hondę po dwóch trudnych sezonach, gdy był partnerem Daniego Pedrosy. Amerykanin sugerował, że przez ten czas Pedrosa miał większe wsparcie ze strony zespołu.

Dovizioso powiedział, że nie jest zaniepokojony tym, jak mocną pozycję ma Pedrosa w Hondzie, przyznając jednocześnie że nie zaniepokoi go fakt, gdyby nie zaprzyjaźnił się z Hiszpanem.

- Kontrakt jest bardzo dobry - powiedział Dovizioso. - W istotnej fazie sezonu motocyklista HRC, który będzie najwyżej w klasyfikacji mistrzostw i walczył o mistrzostwo będzie dostawał największe wsparcie a rozwój będzie się odbywał pod jego kątem. To bardzo ważna klauzula - powiedział Włoch, któremu najwyraźniej nie będzie przeszkadzała sytuacja, w której będzie musiał pracować na korzyść Pedrosy.

- Wolałbym mieć dobre relacje z Pedrosą, ale jeśli on nie będzie tego chciał, nie będzie to dla mnie duży problem - dodał Dovizioso.

Dovizioso, który w tym sezonie zadebiutował w MotoGP, podpisał jednoroczny kontrakt z fabrycznym zespołem Hondy. Włoch stwierdził, że obie zainteresowane strony chciały własnie jednoroczny kontrakt.

- Chcieliśmy to zrobić w ten sposób, zaakceptowali to natychmiastowo. Musimy się nawzajem ocenić. Będzie to test dla obu stron - powiedział Włoch.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×