- Mieliśmy dzisiaj ogromnego pecha. Praktycznie na wszystkich okrążeniach trafiałem na żółte flagi, a gdy w końcówce jechałem po swój najlepszy wynik, sędziowie przerwali kwalifikacje i już ich nie wznowili - powiedział Kuba Giermaziak, który zakończył sobotnie kwalifikacje na torze Red Bull Ring na odległym 15. miejscu. [ad=rectangle]
- Pozycja jest daleka od naszych możliwości i oczekiwań, dlatego jestem rozczarowany dzisiejszym rozwojem sytuacji. Mimo wszystko jutro będziemy walczyć - muszę zdobyć jak najwięcej punktów, by utrzymać swoje szanse w mistrzostwach. Pozytywne jest to, że samochód spisywał się dziś bardzo dobrze i tempo nie odbiegało od czołówki – dodał kierowca Verva Racing Team.
W poprzednim sezonie Giermaziak okazał się najlepszy podczas zawodów w Austrii. Było to jedno z trzech zwycięstw jakie odniósł w drodze do tytułu wicemistrzowskiego.
Po dwóch rundach obecnego sezonu kierowca Verva Racing Team zajmuje czwartą lokatę w klasyfikacji kierowców. Do prowadzącego Ammermullera traci siedem punktów.
Kuba Giermaziak: Pozycja daleka od możliwości
Polski kierowca nie krył rozczarowania po nieudanych kwalifikacjach do wyścigu Porsche Supercup w Austrii. Szanse na walkę o pole position uniemożliwiali rywale oraz sędziowie.