Zaskakująco przyczepny tor - McLaren-Mercedes po treningach

Podczas przejazdów otwierających weekend z Grand Prix Bahrajnu kierowcy brytyjskiego zespołu pokazali się z niezłej strony. Zarówno Lewis Hamilton, jak i Heikki Kovalainen zgodnie przyznają, że od wyścigu w Szaghaju zespół McLarena wykonał znaczący postęp.

Mateusz Nikołajczuk
Mateusz Nikołajczuk

Po zwycięskiej pierwszej sesji treningowej, w drugiej Lewis Hamilton uplasował się na jedenastej lokacie. Brytyjczyk pochwalił przygotowanie samochodu McLarena. - Bez wątpienia mamy dobrze wyważony bolid. Dało się odczuć że tor był bardzo przyczepny od samego początku sesji, a nasza praca nad miękkimi oponami okazała się bardzo konsekwentna. Oba treningi były równe i bardzo wydajne. W stawce jest bardzo ciasno, ale my z pewnością wykonaliśmy krok do przodu. Naszym celem będzie zdobycie kilku punktów - przyznał mistrz świata.

Heikki Kovalainen spisał się nieco słabiej od kolegi z zespołu McLarena. 27-letni kierowca był odpowiednio szósty i dziewiętnasty. - Tor okazał się zaskakująco przyczepny na starcie treningów, jednak pit lane była dość zakurzona i śliska, ułatwiając blokowanie kół. Po raz kolejny wykonaliśmy postęp, dokonując ulepszeń w bolidzie od czasu Szanghaju. Duże dohamowania i długie proste odpowiadają naszemu pakietowi. Mój KERS przestał działać pod koniec sesji, co oznaczało, że czasy nie były tak dobre, jak być mogły. Jestem jednak przekonany, że będziemy bardziej konkurencyjni w kwalifikacjach - stwierdził Fin.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×