Powodem rozczarowania Loeba, który jednak wygrał ostatnią rundę MŚ jest bardzo dobra postawa Jari-Matti Latvali, który był rewelacją piaszczystego rajdu w Meksyku. Loeb przez większość tej imprezy był w cieniu młodego Fina i to nie z własnej winy. Otóż według francuskiego kierowcy Citroena powodem słabszych wyników jest brak konkurencyjności C4 z innymi autami, przede wszystkim z nowym Fordem Focusem.
Według Mistrza Świata auto, którym dysponuje jest zdecydowanie gorzej przystosowane do warunków tego sezonu. Wprowadzenie monopolu na opony przez Pirelli, z którą startujący w światowym czempionacie kierowcy nie mieli do czynienia przez ostatnie lata doprowadziło do zmian w hierarchii aut. Patrząc na wyniki rajdów Szweckiego i Meksyku można odnieść wrażenie, że to Focus lepiej zareagował na tę zmianę.
Loeb zdecydowanie domaga się wprowadzenia nowych ustawień, poprawiających osiągi Citroena. Nie jest to z kolei takie proste, gdyż zawieszenia szutrowe są dopiero w fazie testów a do homologowania ich potrzeba czasu. To może doraźnie wpłynąć na sytuację w klasyfikacji generalnej kierowców, jak i konstruktorów. W tej chwili Loeb plasuje się na drugiej pozycji w klasyfikacji indywidualnej, tracąc do Mikko Hirvonena zaledwie punkt.
Sebastien Loeb ma nadzieję, że już za tydzień podczas Rajdu Argentyny zespół Citroen Total zaprezentuje nie tylko nowe malowanie auta (sponsorem teamu został Red Bull), ale także lepsze ustawienie auta, które ma zaprocentować sukcesem na koniec sezonu.