Billy Monger zaskoczony własnym wynikiem. "Nie uwierzyłbym w to"

Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Billy Monger
Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Billy Monger

W sobotę Billy Monger osiągnął olbrzymi sukces. Rok po fatalnym wypadku, w którym stracił obie nogi, przystąpił do wyścigu Formuły 3 i stanął na trzecim stopniu podium. - Nigdy bym w to nie uwierzył - powiedział 18-latek.

W tym artykule dowiesz się o:

Billy Monger w zeszłym roku przeżył fatalny wypadek w brytyjskiej Formule 4, wskutek którego stracił obie nogi. 18-latek nie poddał się i rozpoczął starania o to, by wrócić do ścigania. Zimą odbył testy samochodem Formuły 3, czego efektem był występ na Oulton Park w ten weekend.

W kwalifikacjach Monger zajął piątą pozycję, zaś w samym wyścigu zdołał dojechać do mety na trzecim miejscu. - Gdyby mi ktoś powiedział przed startem do mojego pierwszego wyścigu od momentu wypadku, że skończę go na podium, to nazwałbym go kłamcą. Nawet jeśli mówiłby mi to ktoś na początku testów, to nie uwierzyłbym w to, bo mieliśmy mnóstwo pracy do wykonania - powiedział Monger po sobotnim sukcesie.

Pojazd brytyjskiego kierowcy jest dostosowany do jego niepełnosprawności. Przy kierownicy znalazły się specjalne łopatki. To za ich pomocą przyspiesza. Z kolei prawy kikut służy mu do obsługi zmodyfikowanego pedału hamulca.

- To był długi proces. Z każdym wyjazdem na tor stajemy się coraz lepsi. To chyba najbardziej mnie ekscytuje. Zyskuję na pewności siebie. Czuję się bardziej komfortowo w samochodzie z każdym okrążeniem. Byłem piąty w kwalifikacjach, trzeci w wyścigu, to dodaje mi jeszcze więcej wiary w siebie. W połowie sezonu, może pod jego koniec, powinniśmy celować w podium w każdym wyścigu - dodał.

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: To czas w moim życiu, w którym jestem szczęśliwy

Do niedawna osoby niepełnosprawne nie mogły rywalizować w wyścigach. FIA wskutek działania ze strony Mongera i wspierających go gwiazd motorsportu zmieniła jednak przepisy. Dlatego sobotni występ 18-latka na Oulton Park przykuwał sporą uwagę mediów. Brytyjczyk początkowo deklarował, że weźmie udział jedynie w inauguracji sezonu F3. Teraz wydaje się jednak, że jego celem mogą być regularne starty w tej serii.

- Chciałbym mieć szansę na tytuł. Przejechanie pełnego sezonu to jest coś, co ja i zespół chcemy osiągnąć. Jedyne co mogę zrobić, to motywować siebie i przesuwać własne limity, uczyć się jak najszybciej tej nowej sytuacji. Jeśli okaże się, że jestem w stanie przekuć to w wygrane w wyścigach, to świetnie - zakończył kierowca z Wielkiej Brytanii.

Źródło artykułu: