Lider klasyfikacji kierowców Formuły 1 - Jenson Button ma obecnie 18,5 punktu przewagi nad drugim Markiem Webberem. Brytyjczyk przestrzegł rywali, że dysponuje obecnie wszystkim, co pozwoli mu sięgnąć po mistrzowski tytuł. Button jest świadomy tego, że pojawiła się przed nim być może niepowtarzalna szansa i zamierza ją w pełni wykorzystać.
Początek sezonu w wykonaniu brytyjskiego kierowcy był imponujący. Ostatnie trzy wyścigi jednak pokazały, że forma zespołu Brawn GP znacznie spadła, a przewaga nad Webberem oraz głodnym zwycięstw Sebastianem Vettelem także zdecydowanie stopniała. Button wierzy jednak, że dzięki ciężkiej pracy uda mu się pozostać na czele klasyfikacji.
Brytyjczyk podkreśla, że każdy kolejny wyścig będzie odgrywał bardzo istotną rolę. - Kiedy masz szansę, musisz ją wykorzystać. To jest najlepsza okazja, jaką kiedykolwiek miałem w Formule 1. Następna taka szansa może już się nigdy nie pojawić. Najważniejsze, by skoncentrować się teraz na każdym wyścigu i wyciągnąć z samochodu wszystko, co się da - tłumaczy kierowca Brawn GP.
Button zauważa, że jego zespół nie może całej winy za ostatnie porażki zrzucać na warunki pogodowe. Zdaniem Brytyjczyka jego stajnia powinna uczynić wszystko, by poprawić bolid, tak aby mógł on dobrze spisywać się na każdym torze, niezależnie od pogody. - Obecnie jestem liderem w mistrzostwach świata i to stawia mnie w świetnej pozycji, ale trzy ostatnie wyścigi były dla nas trudniejsze niż się spodziewaliśmy. Możemy oczywiście całą winę zrzucić na klimat. Nawet na Węgrzech w niedzielę było chłodniej niż kilka dni wcześniej. Musimy jednak skupić sią na tym, by nasz bolid dobrze pracował także w chłodnych warunkach. Jeśli tego nie uczynimy, Red Bull nas wyprzedzi, bo wydaje się, że ich samochód radzi sobie dobrze zarówno wtedy, kiedy jest chłodno jak i ciepło - kontynuuje Button.
Kierowca Brawn GP zdementował także ostatnie plotki, w myśl których jego zespół miałby borykać się obecnie ze sporymi problemami finansowymi. - Mamy wystarczająco dużo pieniędzy, by osiągnąć w tym sezonie sukces, ale wszystkie zespoły rozwijają się tak szybko, że momentami nie możemy nadążyć. Mieliśmy już gorsze czasy, więc sądzę, że z tym problemem też sobie poradzimy. Musimy pokonać kierowców Red Bulla. Samo zbieranie punktów nic nie da - podkreśla Button.
Brytyjczyk skomentował także powrót na tor Michaela Schumachera. - To jest na pewno dobre dla tego sportu, ale należy pamiętać, że dzieje się to kosztem Felipe Massy. To smutna sytuacja. Oczywiście dla Ferrari jest to fantastyczna wiadomość. Jestem pewien, że Michael będzie dotrzymywał tempa czołówce. Nie należy się spodziewać tego, że znajdzie się on gdzieś z tyłu - dodał Brytyjczyk.
