Szczery Robert Kubica: Mnie się albo kocha, albo nienawidzi

Newspix / Dppi/Florent Gooden / Na zdjęciu: Robert Kubica
Newspix / Dppi/Florent Gooden / Na zdjęciu: Robert Kubica

Polski kierowca ma za sobą udany start w Barcelonie. Jego sukces nie byłby możliwy bez pracy wszystkich ludzi w ekipie, choć ta współpraca nie zawsze przebiega "pokojowo", o czym opowiedział w nSport+.

W tym artykule dowiesz się o:

Robert Kubica udzielił wywiadu telewizji nSport+. Polski kierowca opowiedział o startach w European Le Mans Series. Pierwszy start był udany dla WRT Team, gdzie występuje nasz rodak. Wygrana w Barcelonie była pierwszym triumfem Kubicy od 2008 roku, kiedy w F1 wygrał w GP Kanady. Polak wciąż jest rezerwowym kierowcą w Alfa Romeo Racing Orlen.

W rozmowie z nSport+ Kubica opowiedział o wrażeniach z debiutu w ELMS. - Barcelona pokazała, że prawdopodobnie będziemy w stanie walczyć o czołowe lokaty, co zawsze jest mile widziane. Czy uda nam się powtórzyć sukcesy z Barcelony, tego nie wie nikt - powiedział Polak.

Dodał, że to było dla niego nowe doświadczenie. - Pierwszy raz byłem zestresowany tym, co widzę. Ktoś prowadził samochód, którym ja też miałem jechać. Tak często się dzieje w wyścigach długodystansowych, że widzisz swój pojazd prowadzony przez kogoś innego, który jest odpowiedzialny za twój sukces lub porażkę. Bardziej przeżywałem patrząc na ekran niż będąc w środku auta - to słowa Roberta Kubicy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Strzela jak "nowy Messi"

Nasz kierowca słynie z "wtrącania" się w pracę mechaników, bowiem ciągle żyje tym, co dzieje się w zespole. - Z reguły mam dobre relacje, jednak nie zawsze, bo jestem osobą, która bardzo dużo wymaga od siebie i innych. Mnie się albo kocha, albo nienawidzi, bo nie każdy ma takie samo spojrzenie na świat motosportu - powiedział Kubica.

A co z F1? Polski kierowca powiedział, że zna swoją rolę w teamie. Pochwalił także obecny pojazd w Alfie Romeo. - Gdybym w sezonie, w którym wracałem do F1, dysponował takim bolidem jak tym, którym jeździłem w ubiegłym roku w ramach pracy w Alfa Romeo, być może nadal byłbym w Formule 1 - dodał.

F1. Ferrari miesza w planach Roberta Kubicy. Kibice nie będą zadowoleni

F1. To przez niego powrót Roberta Kubicy był koszmarem. "Nie lubię się rozwodzić nad tym okresem"

Komentarze (6)
avatar
Kiemen
29.04.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szok! Trzymajcie tam w redakcji pierdy Kubicy w foliowych torebkach i co chwila któryś z" redaktorów" otwiera i z tego odurzenia wychodzi swobodna twórczość???:)) Mitomania to mało powiedziane. 
avatar
oldie
29.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
redakcja wp bardzo sie napracowala by spowodowac nenawidzenie kubicy - kto by o nim nie pierdnal to zaraz duzy artykul, obojetnie czy bal ostatni na probach czy przedostatni - juz proponowalem Czytaj całość
avatar
yes
28.04.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Tytuł dany jak o amancie, a nie o kierowcy poniżej średniej ;)