System KERS bardzo pomógł kierowcy McLarena uzyskaniu pole position, jednak te kilka dziesiątych sekundy na okrążeniu w trakcie wyścigu będzie nieodczuwalną pomocą.
Na torze Monza znajdują się tylko trzy miejsca, w których kierowcy muszą gwałtownie hamować. Lewis Hamilton uważa, że kilka hamowań nie wystarczy, aby naładować KERS w trakcie jednego okrążenia.
- Z pewnością KERS przyda się na starcie, ponieważ tor Monza nie sprzyja odzyskiwaniu energii. W innych miejscach nie będzie można go wykorzystać. Prawdopodobnie po pięciu okrążeniach system wyczerpie się, a później będzie trzeba go ładować przez kilka następnych kółek. Na większości torów można używać KERS na każdym okrążeniu. Tutaj jego działanie będzie trochę inne, jednak może się przyda przy wyprzedzaniu - powiedział mistrz świata.