Heikki Kovalainen (6 miejsce): Jestem dzisiaj raczej rozczarowany. Mój wyścig zaczął się od słabego startu, co kosztowało mnie stratę kilku miejsc. Nie mogłem na początku cisnąć tak, jak chciałem, bo moje opony nie spisywały się dobrze, nie miałem przyczepności i nie mogłem atakować. W drugiej części po zmianie opon było już lepiej, ale było już za późno, by odrobić to, co straciłem na początku.
Lewis Hamilton (nie ukończył): Nie mieliśmy optymalnej strategii, więc musiałem bardzo cisnąć jadąc na dwa postoje. Wyciągnąłem z samochodu każdą dziesiątą część sekundy i nie popełniłem żadnego błędu. Aż do ostatniego okrążenia. Pech, ale takie rzeczy się zdarzają, to wyścigowy wypadek. Cisnąłem niewiarogodnie mocno, żeby zbliżyć się do Jensona i dzięki KERS wyprzedzić go, ale na wyjściu z Lesmo wpadłem w poślizg i wjechałem w bariery. Mogę jedynie przeprosić mój zespół - wykonali wspaniałą pracę, mimo że nie byliśmy tak szybcy, jak Brawn. Cisnąłem mocno, jak nigdy i z tego jestem zadowolony.