MŚ 2018. Carlos Bacca postraszył Polaków. Kolumbia zachwycona formą napastnika Villarreal

MŚ 2018. Kolumbijczycy zagłuszą Polaków?

- Rywalizacja w ataku zawsze pomaga drużynie narodowej. Ale ja zawsze cieszyłem się zaufaniem trenerów. Miałem je, gdy nie byłem w formie, i na pewno mam je teraz, gdy jestem w świetnej dyspozycji - mówi Carlos Bacca, który w sobotnim meczu Villarreal CF z Celtą Vigo (4:1) strzelił trzy gole i praktycznie zapewnił swojej drużynie udział w przyszłorocznej edycji Ligi Europy.

Kolumbijczyk na skompletowanie hat-tricka potrzebował zaledwie 25 minut! Strzelanie rozpoczął w 13. minucie, kiedy po podaniu od Daniela Raby, minął Sergio Alvareza i wpakował piłkę do pustej bramki. Kolejne gole zdobył zaraz po tym, jak rywale wyrównali. Napastnik w ciągu trzech minut trafił dwukrotnie i wyprowadził Żółtą Łódź Podwodną na prowadzenie 3:1.

Taka dyspozycja zawodnika wypożyczonego z Milanu może spędzać sen z powiek polskim obrońcom. Kolumbia to przecież jeden z naszych grupowych przeciwników na mistrzostwach świata w Rosji (spotkanie odbędzie się w drugiej kolejce fazy grupowej - 24 czerwca o godz. 20:00 na stadionie w Kazaniu).

Pierwszym wyborem w ataku ekipy Jose Pekermana wydaje się Radamel Falcao, który strzelił już 24 gole dla AS Monaco, ale niewykluczone, że niezwykle skuteczny ostatnio Bacca wskoczy w ostatniej chwili na jego miejsce. 31-latek od 27 stycznia trafiał już bowiem 10 razy w 14 meczach, dokładając do tego także dwie asysty.

Na razie media w Ameryce Południowej są niemal pewne, że piłkarz pochodzący z Barranquilly przesunął się w hierarchii ataku Los Cafeteros na drugie miejsce przed gracza Sampdorii Genua, Duvana Zapatę (11 goli w Serie A).

Villarreal CF - Celta Vigo 4:1 (3:1)
1:0 - Carlos Bacca 13’, 
1:1 - Pione Sisto 34’
2:1 - Carlos Bacca 35’
3:1 - Carlos Bacca 38’
4:1 - Samu Castillejo 90+3'

ZOBACZ WIDEO Zmiennicy dali radę. Real skromnie uporał się z Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]