- Rosyjski rząd nie chce mieć w swoim kraju krytycznych głosów. Skoro Seppelt pokazał film o aferze dopingowej, to brak wizy dla niego, można traktować jako zemstę Rosjan - przyznał Frank Uberall z agencji prasowej DPA.
O całej sprawie poinformowała stacja ARD, niemiecki nadawca radiowo-telewizyjny. Jej przedstawiciele podkreślili, że na takich zawodach jak piłkarskie mistrzostwa świata czy igrzyska olimpijskie gospodarze powinni umożliwić pracę wszystkim dziennikarzom.
- To wielkie nieporozumienie. To też brak szacunku dla dziennikarza. Po takiej decyzji przywódcy polityczni powinni raz jeszcze rozważyć swoją decyzję - stwierdził Volker Herres. Dyrektor programowy ARD najprawdopodobniej miał na myśli zbojkotowanie przez polityków ceremonii otwarcia mundialu w Rosji.
Nazwisko Seppelta znalazło się na tzw. liście osób niepożądanych w Rosji. Oficjalnie nie podano dlaczego, ale zapewne jest to spowodowane przygotowaniem przez dziennikarza filmu o aferze dopingowej w Rosji.
Piłkarskie mistrzostwa świata rozpoczną się 14 czerwca, a zakończą 15 lipca 2018 roku.
ZOBACZ WIDEO Kto trzecim bramkarzem na MŚ? "Pojedzie Białkowski, a powinien Skorupski"