Za sędziami VAR długie tygodnie przygotowań do mistrzostw świata. System ten na największej piłkarskiej imprezie ma działać bez zarzutów, dlatego arbitrzy mają za sobą dwa dwutygodniowe kursy, na których poznali najważniejsze zagadnienia. W gronie trzynastu sędziów VAR dziewięciu jest z Europy, trzech z Ameryki Północnej i jeden z Azji.
- Codziennie rano spędzaliśmy około trzech godzin na boisku i pracowaliśmy bezpośrednio z drużynami. Po obiedzie mieliśmy wykłady i egzaminy teoretyczne, a później pracowaliśmy na symulatorach - powiedział Paweł Gil w rozmowie z "Super Expressem".
Podczas zgrupowania w Arłamowie polscy piłkarze również przeszli szkolenie VAR. Nie we wszystkich europejskich ligach system ten był stosowany i dla wielu graczy mundial będzie pierwszą imprezą, na której będą mieli do czynienia z analizami zapisu wideo. Na jednym z wewnętrznych sparingów korzystano z systemu.
- Zawodnicy byli aktywni i pytali, kiedy można cofnąć sytuację, a kiedy nie. Widać było, że mają już pewną wiedzę, ale chcieli doprecyzować pewne kwestie. Pokazywaliśmy im sytuacje z ligi włoskiej, niemieckiej. Ci, którzy do tej pory nie mieli do czynienia z VAR, mają już podstawową wiedzę - dodał Gil.
Mistrzostwa świata rozpoczną się 14 czerwca, a finał zaplanowany jest na 15 lipca. Reprezentacja Polski zagra w grupie H, a jej rywalami będą Senegal, Japonia oraz Kolumbia.
ZOBACZ WIDEO Polska - Litwa. Arkadiusz Milik: Z tyłu głowy zawsze będzie mundial. Od tego nie uciekniemy