Reprezentacja Hiszpanii w piątek tylko zremisowała z Portugalią 3:3. Aby pozostać w grze o pierwsze miejsce w grupie "B", La Furia Roja muszą wygrać środowe spotkanie z Iranem (20:00).
- Zremisowaliśmy z Portugalią, ale to jest mundial, nikt tu niczego nie odda. W każdym spotkaniu musisz dać z siebie 200 procent. Mamy teraz bardzo ważny mecz, który określi naszą przyszłość na tym turnieju. Musimy być skupieni. Widzę drużynę w dobrej dyspozycji i chcemy już wrócić do gry - tłumaczy Isco.
Pomocnik Realu Madryt od wielu lat utrzymuje się na topie. Dopiero w piątek zadebiutował jednak w kadrze Hiszpanii w wielkim turnieju. - Czułem się komfortowo, jest też łatwiej, gdy masz z boku takich zawodników. Cieszę się, że mogłem zaliczyć ten debiut - analizuje pomocnik. - Szkoda, że nie wygraliśmy. Zasługiwaliśmy na to. Rozegraliśmy wielki mecz. Można poprawić małe szczegóły, ale ogólnie zespół zagrał świetnie. Kontrolowaliśmy spotkanie i na końcu jeden stały fragment zabrał nam trzy punkty - dodaje Isco.
Przypomnijmy, iż na dwa dni przed mundialem Fernando Hierro zastąpił zwolnionego Julena Lopeteguiego. W kadrze Hiszpanii pojawiło się zamieszanie, a morale zespołu było wielką zagadką.
- Nie będę kłamać, na tym zgrupowaniu do czegoś doszło - mówi Hiszpan, który zapewnia, że cała reprezentacja idzie w jednym kierunku. - Na mundialu grasz co 4 lata, ciężko się tutaj dostać i trzeba odejść od tego, co dzieje się na zewnątrz, myśląc tylko o dobrej grze. Bardzo chcemy już wyjść na drugi mecz, dać kibicom radość i wygrać - dodaje.
Lopetegui i Isco ponownie spotkają się za kilka tygodni na treningach Realu Madryt. - Tego trenera znam od dawna, pracowaliśmy razem we wszystkich kategoriach juniorskich reprezentacji Hiszpanii. Kiedy nie byłem pierwszoplanową postacią w klubie, on mi zaufał. To wielki trener. To świetna wiadomość, że jest w Realu - kończy.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Lewandowski i Zieliński z przodu a Milik na ławce? "Takie ustawienie zaczęło dobrze funkcjonować"