Mundial 2018. Argentyńczykowi puściły nerwy. Pokaz chamstwa na murawie!

Getty Images / Clive Mason/Staff / Na zdjęciu: przepychanka w meczu Argentyna - Chorwacja po chamskim zagraniu Nicolasa Otamendiego
Getty Images / Clive Mason/Staff / Na zdjęciu: przepychanka w meczu Argentyna - Chorwacja po chamskim zagraniu Nicolasa Otamendiego

Chorwacja upokorzyła Argentyną, gromiąc ten zespół 3:0 na MŚ w Rosji. Jeszcze w trakcie pojedynku nerwy puściły Nicolasowi Otamendi. Obrońca Argentyny z premedytacją kopnął w piłkę i leżącego na murawie Ivana Rakiticia.

Aż trudno uwierzyć w to, że za tak chamskie zagranie Nicolas Otamendi otrzymał tylko żółtą kartkę. Być może główny sędzia pojedynku nie widział dokładnie tej sytuacji, ale arbitrzy VAR powinni poinformować "głównego", że w tej sytuacji obrońcy Albicelestes należała się czerwona kartka.

Po chamskim zagraniu Otamendiego, szybko podbiegli do zawodnika inni piłkarze Chorwacji. Doszło do zamieszania. Piłkarze skoczyli sobie do oczu. Do bójki jednak nie doszło, gdyż zainterweniował sędzia.

To nie było jedyne niesportowe zachowanie Argentyńczyków w tym meczu. W ostatniej minucie spotkania obrońca Nicolas Tagliafico do końca szedł za piłką. Gdy nie miał już szans na jej przejęcie, nie zwolnił i zderzył się z bramkarzem Chorwacji Danijelem Subasiciem.

Mecz 2. kolejki grupy D pomiędzy Chorwacją i Argentyną zakończył się bolesną porażką drużyny z Ameryki Południowej 0:3. Po dwóch spotkaniach Argentyna ma na swoim koncie tylko jeden punkt w tabeli i jej szanse na awans do 1/8 finału są już tylko czysto matematyczne.

ZOBACZ WIDEO Ostre słowa pod adresem Adama Nawałki. "Meczem z Senegalem się skompromitował"

Komentarze (21)
avatar
Kazek Ktoś
22.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prawda jest taka że sędziowie od VAR nie potrafią właściwie ocenić to co widzą na powtórkach, nawet w zwolnionym tempie. Na tych MŚ takich przypadków niewłaściwej oceny było już sporo.
Dlatego
Czytaj całość
avatar
p_
22.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
widać, że to zawodnik ManCity
tak jak i jego kolegom klubowym z reprezentacji Angli w d... się poprzewracało 
avatar
zadziwiony
22.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tak się niestety porobiło, że VAR nie wyeliminował podwójnych standardów w ocenianiu przez sędziów sytuacji na boisku, lecz pozwala je dokumentować. :( 
cristof
22.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pastuch zostanie pastuchem... 
avatar
Andrzej Stolarski
22.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To nie jest gra tylko same faule.Koniec piłki nożnej ,początek wolnej Amerykanki.Kto bardziej bezwzględny ten wygrywa.Sędziowie nie reagują na ewidentne faule,gdzie jest FIFA?