Mundial 2018. Senegal pokazał, jak kryć Lewandowskiego. Kolumbia musi wykonać cztery założenia

Newspix / LUKASZ SKWIOT/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)
Newspix / LUKASZ SKWIOT/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (w środku)

Senegalscy obrońcy sprawili sporo kłopotów Robertowi Lewandowskiemu, powstrzymując kapitana reprezentacji Polski od groźnych strzałów. To samo w niedzielę będą chcieli wykonać Kolumbijczycy.

Reprezentacja Polski w pierwszym meczu na MŚ w Rosji przegrała z Senegalem 1:2 (TUTAJ przeczytasz relację z tego spotkania). Z senegalską defensywą sporo kłopotów miał Robert Lewandowski, którego dodatkowo koledzy nie obsługiwali dobrymi podaniami. Kapitan kadry Polski na dobrą sprawę miał tylko jedną dogodną okazję do pokonania bramkarza rywali, gdy w 51. minucie genialnie uderzył z rzutu wolnego, jednak Khadim N'Diaye popisał się świetną interwencją.

Kolumbia, a więc najbliższy rywal Biało-Czerwonych, w pierwszym pojedynku na tegorocznym mundialu musiała uznać wyższość Japonii, ulegając Azjatom 1:2 (relacja TUTAJ). Kolumbijczycy mieli wiele problemów w obronie, co w niedzielę postarają się jak najbardziej zniwelować.

Nie da się ukryć, że celem numer jeden dla kolumbijskiego zespołu będzie powstrzymanie Lewandowskiego. - Lewandowski to polska armata, pancernik o długości 185 cm, z 80 kg mięśni i ścięgien, uzbrojony w atomową prawą nogę o wielkim kalibrze. Już samo wymienienie jego nazwiska wywołuje koszmary - pisze o kapitanie reprezentacji Polski "El Tiempo".

Jak zatrzymać Lewandowskiego? Kolumbijscy dziennikarze sugerują powtórzenie taktyki Senegalczyków. - W pierwszym meczu Polska nie mogła zdetonować swojej najpotężniejszej broni. Lewandowski był pilnowany przez Senegalczyka, który skrupulatnie biegał za nim krok w krok, minuta po minucie, z ogromną dyscypliną. Liczby mówią same za siebie. Lewandowski nie strzelił gola, nie mógł rozerwać obronnej sieci. Misja Senegalczyków zakończyła się powodzeniem - czytamy w "El Tiempo".

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polska - Kolumbia. Nadzieja w Lewandowskim. "Z Senegalem za dużo nie zrobił"

Przypomnijmy, że Lewandowskiego krył potężny, mierzący 195 cm i ważący 90 kg Kalidou Koulibaly, którego skutecznie wspomagali Salif Sane, Alfred N'Diaye i Idrissa Gueye. To był sposób na sukces Senegalczyków.

"El Tiempo" zwraca uwagę, że Kolumbijczycy w niedzielę powinni przestrzegać czterech podstawowych założeń: "plaster" biegający za Lewandowskim, ostrożność przy podaniach do bardzo dobrze poruszającego się kapitana reprezentacji Polski, koncentracja przy dośrodkowaniach i główkach "Lewego", a także odłączenie polskiego napastnika od pomocników.

Początek meczu Polska - Kolumbia o godzinie 20:00. Relacja LIVE na WP SportoweFakty.

Komentarze (2)
avatar
Krzysztof Kolinski
24.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przypuszczam że Polacy i tak przegrają . Chociaż tego im nie życzę, to i tak uważam polską drużynę za słabą. 
Jan Kuc
24.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Przecież z Senegalem ten drewniak nie istniał co miał piłkę nie wiedział co z nią ma zrobić dziśiaj to Levus sobie miejsca nie znajdzie normalnie jest przegwiazdożony żel po łepetynie spływa?! Czytaj całość