- Przeżywamy niesamowite chwile dzięki tobie. Jesteśmy dumni z twoich dotychczasowych osiągnięć - powiedzieli rodzice Benjamina Pavarda.
Po takich słowach obrońca Trójkolorowych nie ukrywał łez wzruszenia. Obok niego, w studiu telewizyjnym przy boisku treningowym, stał Didier Deschamps, selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Francji.
#Téléfoot
— Téléfoot (@telefoot_TF1) 1 lipca 2018
Les larmes de @BenPavard28 après le message émouvant de ses parents pic.twitter.com/oTtq5ffA2C
Przed mundialem Pavard nie był pierwszoplanowym piłkarzem w kadrze. W starciu z Argentyną 22-letni obrońca VfB Stuttgart, obok rewelacyjnego Kyliana Mbappe, był bohaterem Francji. Przy stanie 2:1 dla Argentyny Pavard strzelił wyrównującego gola po pięknym uderzeniu z woleja. Po tej bramce Francuzi poszli za ciosem. Dwa kolejne gole strzelił Mbappe i ostatecznie podopieczni trenera Deschampsa wygrali 4:3.
W reprezentacji Francji Pavard rozegrał na razie 9 spotkań. Zdobyta bramka w sobotę, była jego pierwszym trafieniem w seniorskiej kadrze.
W ćwierćfinale mundialu Francuzi zmierzą się z Urugwajem. Mecz zaplanowano na piątek 6 lipca na godzinę 16:00.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Sylwia Dekiert: Myślę, że Nawałka nie pozostanie na stanowisku. Nie dlatego, że był złym trenerem