W piątek o godz. 20 na Kazań Arienie dojdzie do ciekawie zapowiadającej się konfrontacji Brazylii z Belgią. Stawką tego spotkania będzie awans do półfinału mistrzostw świata w Rosji.
Statystyki pokazują, że obie drużyny w ostatnich miesiącach mogą pochwalić się imponującym bilansem spotkań. Brazylijczycy są niepokonani od 15 meczów - zwyciężali 11 razy i czterokrotnie remisowali. Canarinhos po raz ostatni przegrali w czerwcu 2017 r. w towarzyskim spotkaniu z Argentyną (0:1) w Melbourne.
Belgowie z kolei nie znaleźli pogromcy od... 23 pojedynków - 18 zwycięstw i pięć remisów. Ostatnim zespołem, który ich pokonał byli Hiszpanie (0:2). Doszło do tego w meczu towarzyskim rozegranym we wrześniu 2016 r. w Brukseli - dwa gole Davida Silvy.
W mistrzostwach świata w Rosji Brazylia zremisowała ze Szwajcarią (1:1) i pokonała kolejno: Kostarykę (2:0), Serbię (2:0) i Meksyk (2:0). Belgia odniosła natomiast cztery zwycięstwa - z Panamą (3:0), Tunezją (5:2), Anglią (1:0) i Japonią (3:2).
- Nie wiem, jak zatrzymać Neymara. To bardzo nieprzewidywalny zawodnik. To prawdopodobnie najlepszy piłkarz, przeciwko któremu grałem. Zrobię, co w mojej mocy. Wiem, że mamy z nimi szanse, ale będzie bardzo trudno ich zatrzymać. Nie tylko Neymara, ale także Coutinho, Firmino, Marcelo czy Gabriela Jesusa - powiedział przed piątkowym meczem belgijski obrońca Thomas Meunier.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Odwiedziliśmy muzeum mistrzostw świata w Moskwie