Napastnik Bayernu Monachium miał być liderem, który na mistrzostwach świata poprowadzi reprezentację Polski do sukcesów. Kadrowicze przed turniejem zapowiadali, że wyjście z grupy jest planem minimum, a ich ambicje sięgały zdecydowanie wyżej. Z kolei Robert Lewandowski chciał udowodnić swoją wartość i zapracować na wymarzony transfer do Realu Madryt.
Mundial nie był jednak udany. Polacy już po dwóch meczach stracili szansę na awans do fazy pucharowej. Na pocieszenie wygrali w marnym stylu z Japonią (1:0), ale i tak zajęli ostatnie miejsce w grupie. Po zakończeniu udziału w mistrzostwach świata na polski zespół wylała się fala krytyki. Najmocniej oberwało się kapitanowi kadry, Robertowi Lewandowskiemu.
Zdaniem Andrzeja Iwana, piłkarz Bayernu negatywnie wpływa na atmosferę w kadrze. - Trupów z szafy zapewne wkrótce wypadnie więcej, ale słyszałem, że podobno padły już słowa: skoro jesteś taki dobry, to pokaż to na boisku. A za chwilę, jeśli nic się nie zmieni w podejściu Roberta, może jeszcze usłyszeć: to graj sobie sam - powiedział w rozmowie ze "Sportem".
Iwan ma pretensje do kapitana reprezentacji Polski między innymi za to, jak zachował się po przegranym spotkaniu z Senegalem (1:2). Były piłkarz zauważył, że Lewandowski nie poszedł w pierwszej kolejności do szatni, by powiedzieć kilka ostrych słów drużynie oraz złożyć samokrytykę po kiepskich występie. Zamiast tego wybrał się na trybuny, gdzie rozmawiał z żoną. - W tamtym momencie był to już pełny obciach - dodał.
Były reprezentant Polski nie ukrywa, że pod wodzą nowego selekcjonera powinien zmienić się kapitan. - Moim zdaniem Lewandowski nie będzie chciał oddać opaski, tymczasem powinien to zrobić natychmiast, skoro tak bardzo zawiódł nie tylko w tej roli w finałach mistrzostw świata - stwierdził Iwan.
Innego zdania jest dziennikarz WP SportoweFakty, Marek Wawrzynowski. Według niego zmiana kapitana mogłaby wyrządzić więcej szkody niż pożytku. - Nie mieliśmy od lat zawodnika tego formatu. Trzeba budować drużynę wokół niego. Oczywiście nie może być też tak, że cały zespół uzależniony jest od jednego zawodnika, bo to zawsze powoduje poważne ograniczenie. Zdecydowanie nie stać nas na to, by upokorzyć Lewandowskiego i odebrać mu ten symbol władzy, jakim jest opaska kapitańska. Tym bardziej, że nie ma dziś nikogo, kto by był od niego lepszy piłkarsko albo miał mocniejszą osobowość - napisał w felietonie Wawrzynowski.
ZOBACZ WIDEO Oryginalne kandydatury na trenera reprezentacji Polski. "Świetni komentatorzy, ale nie mają doświadczenia"