Mecz otwarcia mundialu Rosja - Arabia Saudyjska (5:0) był koszmarem nie tylko dla azjatyckich kibiców. Dużą trudność w odbiorze zmagań czerwonych i zielonych koszulek mieli także daltoniści. Nie kryli oburzenia doborem strojów występujących na boisku drużyn i przypomnieli, że już 3 lata temu zwrócili się do FIFA w sprawie poszanowania tej części kibiców.
Sean Hargrave, który również cierpi na zaburzenie widzenia poszczególnych barw, po meczu Rosji (czerwoni) z Arabią Saudyjską (zieloni) w rozmowie z BBC powiedział: - To tak, jakby Madonna wyszła na scenę i ogłosiła: "Dziś wieczorem śpiewam piosenki w Swahili!".
Upust frustracji dawali na portalach społecznościowych również kibice bez wady wzroku. Nie szczędzili słów krytyki władzom FIFA, nazywając dobór kolorystyki strojów "hańbą" dla mniejszości niewidzącej.
Zaburzenie widzialności barw dotyczy 1 na 12 mężczyzn i 1 na 200 kobiet. Najbardziej popularną formą daltonizmu jest ślepota na kolor czerwony (widziane jako brunatny) i zielony (postrzegany jako bladożółty).
- Przed meczem jako zawodnicy mamy wpływ na kolor koszulek, więc jeśli przeciwnicy mają podobne, to proszą, żebyśmy zmienili - mówi nam Maciej Grabowski, daltonista, który gra w ultimate frisbee. - Mam czasem problem, gdy na zielonej trawie jest czerwona linia lub czerwone pachołki, wtedy widzę te kolory w takiej samej skali szarości.
Dużą trudność przysparza także rozróżnianie niebieskiego i fioletowego oraz czerwonego i czarnego.
- Nie mam kłopotu, jeśli kolory kontrastują ze sobą pod względem skali jasności - gdy jedna drużyna gra w jasnych strojach, a druga w ciemnych - dodał nasz rozmówca.
Dużym ułatwieniem dla daltonistów są charakterystyczne kształty i wzory na strojach.
- Oglądając mecz Francja - Belgia czułem dyskomfort. Nie było to dla mnie czyste. Ciemne koszulki obu drużyn były dość zbliżone do siebie. Na szczęście mieli bardzo różniące się kolory spodenek, Francuzi białe, Belgowie czerwone, co ułatwiało mi odbiór tego meczu - przyznaje Grabowski.
Kłopotem dla niektórych widzów był także mecz Korea Południowa - Niemcy czy Kolumbia - Senegal. Kibice wskazywali, że często miewali problemy z rozróżnieniem... kto w danym momencie strzela karne.
As the country went mad yet another @FIFAWorldCup fail as the #1in12 #colourblind have no idea which penalties have been scored and missed. Why always red and green? Why not ticks and crossed? @itvfootball @colourblindorg pic.twitter.com/9fXVeDhhQY
— Sean Hargrave (@seanhargrave) 4 lipca 2018
Sportowcy rzadko przyznają się do problemów z rozróżnianiem barw. Pomocnik Borussii Dortmund - Thomas Delaney publicznie obwieścił, że ma kłopoty z widzeniem niektórych kolorów. Zadzwonił podczas audycji do duńskiego radia, przedstawiając się jako "Thomas", żeby opowiedzieć o swojej dolegliwości oraz o tym, w jakim stopniu mu to przeszkadza na boisku.
- Jestem daltonistą. Mam problem z czerwonym i zielonym - powiedział "Thomas"
- Przeszkadza ci to podczas oglądania meczu piłki nożnej? - zapytał prowadzący.
- Raz na boisku miałem problem z rozróżnieniem, kto jest w mojej, a kto w przeciwnej drużynie.
- A ty grasz dla czerwonej czy zielonej?
- Ja gram dla czerwonej.
- Dla jakiej drużyny grasz, Thomas?
- Dla reprezentacji Danii.
Hallo Dortmund @BVB,
— DR P3 (@drp3) 12 czerwca 2018
Herzlichen Glückwunsch zu eurem neuen dänischen Helden! Gut dass Ihr in gelben Trikots spielt!
Viele Grüsse, P3 Dänemark#borussiadortmund #bvb #DanskerbingoP3 pic.twitter.com/ZK5IdF3FHQ
A potem oznajmił, że jest na lotnisku i za 8 minut wylatuje do Rosji na mistrzostwa świata.
Kathyrn Albany-Ward, założycielka grupy zrzeszającej daltonistów powiedziała w rozmowie z BBC: - To jest pierwszy zawodnik światowej klasy, który jest nadal w grze i na głos powiedział o tym, że jest ślepy na kolory. Nie wiem, czy zdaje sobie sprawę z tego, co zrobił.
W książce "Najlepszy trener na świecie. Wywiad rzeka z Jackiem Gmochem" można również natknąć się na wzmiankę o zawodniku ze ślepotą barw. - W Larissie miałem kiedyś świetnego zawodnika, który nikomu nie podawał piłki. Wciąż tylko dryblował. Wreszcie któryś z jego kolegów doniósł mi, że chłopak jest daltonistą (...). Od tamtej pory przed każdym meczem kładliśmy mu przed oczami koszulki nasze i drużyny przeciwnej. Sprawdzaliśmy, czy Kostas widzi różnicę. Jeśli nie, to zmienialiśmy wzór naszego stroju. Aż do skutku - powiedział trener.
Brytyjski sędzia rozgrywek amatorskich, Adrian Smith, uważa, że można uniknąć niektórych pułapek. Przed meczem arbitrzy zazwyczaj dostają wiadomość, która drużyna gra w jakim kolorze koszulki. Jeśli zaś nie zostaną o tym poinformowani, Smith ma sposób na podejście zawodników przed meczem. - Bardzo ładny strój, jakim odcieniem byś go opisał? - pyta.
Działacze mają nadzieję, że FIFA upora się z problematycznymi kombinacjami kolorów koszulek przed kolejnymi MŚ.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Polaków zawiodło przygotowanie fizyczne. "Każdy robi badania. Sztuką wyciągnąć wnioski"