Popularyzacja narciarstwa alpejskiego w Polsce to zasługa przede wszystkim Maryny Gąsienicy-Daniel, która w ostatnich latach regularnie nawiązuje walkę w czołówką Pucharu Świata. Zawodniczka zapowiada, że sezon 2022/23 może być dla niej jeszcze lepszy. Na razie kibice nie mogli się o tym przekonać, bo inauguracyjne zawody zostały odwołane (WIĘCEJ).
Czy dobre wyniki Gąsienicy-Daniel mogą sprawić, że alpejski Puchar Świata zawita do Polski? Prezes Polskiego Związku Narciarskiego, Adam Małysz, nie ma wątpliwości w tej sprawie. Są jednak pewne warunki.
- Jeśli powstanie Nosal, który jest w planach, to jest szansa, że będziemy w stanie zorganizować nawet Puchar Świata. Wiadomo, że do tego trzeba też zawodników. Póki co mamy jedną narciarkę na bardzo wysokim poziomie. Mam nadzieję, że ten sezon pokaże, że Maryna jest w stanie stawać na podium - przyznał w rozmowie z TVP Sport.
Małysz zaznacza jednocześnie, że trudno spodziewać się, aby w przyszłości Polska została kluczowym graczem w świecie narciarstwa alpejskiego. - Nie mamy takich gór jak kraje, które dominują w tej dyscyplinie. Ale mimo wszystko mamy to, czego innym brakuje: upór w dążeniu do celu. To spowoduje, że pojawimy się w grze - dodał.
Czytaj także: Ryoyu Kobayashi zdeklasował rywali
ZOBACZ WIDEO: O Złotej Piłce, "Lewym" w wielkich meczach i szansach Polski na mundialu w Katarze - Z Pierwszej Piłki #22