Kariera Katarzyny Wąsek nie zwalnia tempa

[tag=38560]Katarzyna Wąsek[/tag], 18-letnia zawodniczka Ustronia wspierania przez program Tauron Bachleda Ski kończy sezon realizując swoje najważniejsze cele.

W tym artykule dowiesz się o:

Katarzyna Wąsek jest młodą alpejką na co dzień trenującą w klubie SRS Czantoria Ustroń. W 2010 roku jej talent dostrzegł Andrzej Bachleda-Curuś i zaprosił ją do utworzonego przez siebie programu Tauron Bachleda Ski. Od tego czasu kariera zawodniczki wyraźnie nabiera tempa. Z roku na rok osiąga coraz lepsze wyniki i pnie się w górę rankingu FIS.

Ostatni sezon był dla zawodniczki bardzo udany. Jak mówi: - Poprawiłam liczbę punktów FIS, co było jednym z moich najważniejszych celów tej zimy i z czego jestem najbardziej zadowolona. 

Niewątpliwym sukcesem było także zdobycie dwóch medali podczas Alpejskich Mistrzostw Polski Seniorów w Jasnej, gdzie zajęła drugie miejsce w dwuboju slalomowym oraz trzecie w slalomie. Lekki niedosyt pozostał po startach na Mistrzostwach Świata Juniorów, które zostały rozegrane na Słowacji. Sama zawodniczka tak ocenia tamte występy. - Nie poszło mi tam tak jakbym tego chciała. Najważniejsze, że udało mi się wystartować w konkurencjach szybkościowych, co pozwoliło mi zdobyć doświadczenie na przyszłość. 

Aktualnie jedna z najbardziej utalentowanych polskich narciarek alpejskich rozpoczyna przygotowania do kolejnego sezonu. Wiosną skupi się przede wszystkim na treningu kondycyjnym, czyli ćwiczeniach na siłowni, pływaniu, bieganiu i jeździe na rowerze. Ciekawym uzupełnieniem będą też zajęcia wspinaczkowe, MMA i joga. W czerwcu zawodniczka wróci na śnieg i w ciągu kilku kolejnych miesięcy kilkukrotnie odwiedzi alpejskie lodowce.

Zapytana o plany na kolejny sezon odpowiedziała krótko: - Oczywiście chciałabym kolejny raz zmniejszyć liczbę FIS punktów. Mam nadzieję, że pomogą mi w tym regularne starty w Pucharze Europy, ale zanim to nastąpi czeka mnie jeszcze naprawdę dużo pracy.

O Katarzynie Wąsek bardzo pozytywnie wypowiada się Andrzej Bachleda-Curuś, który jako jeden z pierwszych dostrzegł jej talent. - Kasia jest niesamowicie zdolną zawodniczką. Tego roku, mimo trudnych warunków do treningu spowodowanych brakiem śniegu w Polsce, zrobiła kolejny krok do przodu. Zauważalny jest duży progres. Nie pozostaje nam nic innego jak trzymać mocno kciuki za rozwój jej kariery. Ja osobiście bardzo mocno jej kibicuję – powiedział najbardziej utytułowany polski alpejczyk.

Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.

Komentarze (0)