Narciarstwo alpejskie. Wiceprezes PZN szczery do bólu. Nie ma pieniędzy na narciarzy

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner i Marcin Blauth
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Apoloniusz Tajner i Marcin Blauth

W budżecie Polskiego Związku Narciarskiego nie ma pieniędzy na seniorską reprezentację narciarzy alpejskich, czego nie ukrywa wiceprezes Marcin Blauth. Wobec tego alpejczycy muszą szkolić się na własny koszt.

W miniony piątek Polski Związek Narciarski opublikował składy kadr narodowych na sezon 2020/21. Pierwszy raz utworzono reprezentację narciarzy alpejskich, która ma pokrywać koszty szkolenia z własnej kieszeni. "Szkolenie w całości na koszt własny, warunkiem podpisanie kontraktu zawodniczego" - taki dopisek znalazł się pod składem alpejczyków.

- Chcemy dać sygnał, że nie zapominamy o seniorach, ale jednocześnie przeznaczamy znaczne finansowanie na inne grupy - komentuje wiceprezes PZN ds. narciarstwa alpejskiego i snowboardu Marcin Blauth, cytowany przez portal sport.tvp.pl.

Działacz zdradza również, że na razie są to tylko powołania, a związek dopiero wystosuje do zawodników zapytania, czy zgadzają się na nie i czy akceptują warunki współpracy.

- Ci zawodnicy potrzebują bardzo poważnego finansowania, żeby opłacić przygotowania i starty w całym cyklu zawodów seniorskich. Sfinansowanie takiego sezonu pochłonęłoby znaczną część budżetu przeznaczoną na narciarstwo alpejskie - dodaje wiceprezes PZN.

Blauth nie ukrywa, że w związku nie ma wystarczających środków, żeby wspierać zawodników, którzy dopiero starają się o to, by znaleźć się w światowej czołówce.

Czytaj także:
- "Nadchodzi Polak, który pokonał Małysza". Czesi zachwyceni transferem Roberta Matei

- Ciąg dalszy sprawy Sun Yanga. Chińczyk odwołuje się od ośmioletniego zawieszenia 

ZOBACZ WIDEO: Minister sportu odpowiada na słowa Michała Kubiaka. Jak będzie trenować reprezentacja siatkarzy?

Źródło artykułu: