Piętek był doskonały dla reprezentacji Polski w Tokio - nasze konto medalowe wzbogaciło się aż o trzy złote medale. I tą dobrą energię udało się przełożyć na wejście w nowy dzień.
Nie mogło być jednak inaczej, gdy swój finał w nocy miała Renata Śliwińska, nasza rekordzistka świata.
I Polka nie miała sobie równych podczas rywalizacji w pchnięciu kulą w klasie F40. To była prawdziwa deklasacja rywalek. Śliwińska już w pierwszej próbie dała jasny sygnał konkurencji.
24-latka przywitała się z finałem pchnięciem na odległość 8,67 metra, co okazało się być poza zasięgiem całej stawki. Ambicje naszej reprezentantki były jednak większe, więc poszła za ciosem. Na zakończenie uzyskała wynik 8,75 metra, co jest od soboty nowym rekordem igrzysk paraolimpijskich!
Tym samym reprezentacja Polski w Tokio ma już na swoim koncie siedem złotych medali i na koniec dnia być może znów czeka ją awans w klasyfikacji medalowej - piątek Biało-Czerwoni zakończyli na 19. miejscu.
POBUDKA! Renata Śliwińska w środku polskiej nocy zdobywa złoty medal w konkursie pchnięcia kulą (F40), z wynikiem 8,75 m ustanawia w Tokio rekord paraolimpijski#KibicujemyParaolimpijczykom
— Polski Komitet Paraolimpijski (@Paralympic_PL) September 4, 2021
Bartłomiej Zborowski / @Paralympic_PL @MKDNiS @funduszpfron @Polsport pic.twitter.com/82ehgY0puR
Zobacz także:
Zamieszanie w Tokio. Polki dostały złote medale i... musiały je zwrócić
Natalia Partyka zdobyła szóste złoto na igrzyskach paraolimpijskich
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!