W sobotnim meczu drużyna Indonezji zmierzyła się z Polską. Podopieczni Xu Xinyu okazali się dużo słabsi i przegrali 0:3. Azjaci byli gorsi w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Pomimo tego, trener Indonezji nie krył zadowolenia z postawy swojej ekipy. - Uważam, że w tym meczu zagraliśmy lepiej niż przeciwko Portugalii i mam nadzieję, że spotkanie z Portoryko będzie jeszcze lepsze w naszym wykonaniu. Równie w dobrym nastroju o porażce z Polską mówił kapitan - Erwin Rusni - Jestem bardzo zadowolony z całego meczu i uważam, że zagraliśmy go naprawdę dobrze. Po tym, co widzieliśmy na boisku i tym, co można było usłyszeć z ust trenera i kapitana Indonezji można odnieść wrażenie, że uczestniczyło się w dwóch różnych meczach. Nic bardziej mylnego. Jeszcze przed turniejem Xu Xinyu stwierdzał otwarcie, że jego drużyna nie ma szans na awans, a "wycieczka do Europy" odbędzie się w celach poznawczych.
Podobnie jak Indonezyjczycy, Portorykańczycy również przegrali swoje drugie spotkanie. Zawodnicy Carlosa Cardona ulegli gospodarzom - Portugalczykom 1:3. Portoryko nawiązało jedynie walkę, w drugim, wygranym do 22. secie. W pozostałych partiach byli znacznie słabsi od niżej notowanych rywali. Przegrali odpowiednio do 15, 11 i 18. Po spotkaniu trener Portoryko nie krył rozczarowania. - Uważam, że nasza reprezentacja jest najsłabszą drużyną w tym turnieju. Ani przez chwilę nie dostosowaliśmy się do poziomu gry. Popełniliśmy wiele błędów, które kosztowały nas utratą punktów. Przyjechaliśmy tutaj z myślą pokazania dobrej siatkówki, ale nam to zupełnie nie wychodzi, dlatego zawodnicy są sfrustrowani. W równie minorowym tonie wypowiadał się kapitan Portorykańczyków Victor Rivera. - To był bardzo zły mecz w naszym wykonaniu, a Portugalia grała bardzo szybko. Podeszliśmy do meczu bez wiary w zdobycie kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich..
Wypowiedzi trenerów obu reprezentacji wskazują, że niedzielny mecz może być nudnym widowiskiem. Zarówno Portoryko, jak i Indonezja straciły szansę na wyjazd do Pekinu. Azjaci przyjechali po cenne doświadczenia, natomiast amerykanie po awans. Po grze obu ekip widać, że żaden z tych celów nie zostanie osiągnięty.
Początek meczu Portoryko - Indonezja w niedzielę o 16. Retransmisja spotkania o godzinie 23 w TVP Sport.