Droga do IO kobiet: Chiny - Liczy się złoto, reszta będzie porażką

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dyspozycja, forma i przygotowania chińskich siatkarek podobnie jak innych sportowców z kraju "Państwa Środka" przed Igrzyskami Olimpijskimi owiana są tajemnicą i okryte kurtyną, która zostanie odsłonięta dopiero w dniu rozpoczną się olimpijskie zmagania, czyli 9 sierpnia.

W tym artykule dowiesz się o:

13 lipca 2001 roku w dniu, kiedy to MKOL ogłosił iż gospodarzem letnich igrzysk olimpijskich w 2008 roku będzie Pekin, sportowcy z Chin rozpoczęli swoje przygotowania, by w końcu zdetronizować Amerykanów i wygrać klasyfikację generalną. Z pewnością do tej klasyfikacji złoty krążek dorzucić mają właśnie siatkarki, które będą bronić tytułu wywalczonego z przed czterech lat w Atenach. Dzięki organizacji Igrzysk Olimpijskich, Chinki jako gospodarz miały zapewniony udział w turnieju olimpijskim bez przedzierania się przez wszelkiego rodzaju eliminacji. Dlatego też forma chińskiego zespołu jest nie lada zagadką i niech nikogo nie zmyli tegoroczny wynik osiągnięty w WGP czy aktualna pozycja w rankingu, bowiem chińskie siatkarki nie brały udziału w Pucharze Świata.

Zespół prowadzi Chen Zhonghe, z którym to właśnie chińskie siatkarki wywalczyły złoty medal w Atenach. W fazie grupowej siatkarki z "Państwa Środka" przegrały tylko jeden mecz, w tie-breaku z Kubankami, reszta spotkań wygrały m.in. 3:0 z Rosjankami. W ćwierćfinale w trzech setach pokonały siatkarki z Japonii. W walce o finał, spotkały się ponownie z Kubankami, tym razem to jednak one wyszły obronną ręką wygrywając w tie-breaku. Bój o złoto w Atenach stoczyły z Rosjankami, z którymi to przegrywały już 2:0. Jednak w kolejnych setach zawodniczki chińskie zdołały ocknąć się z zastoju i zwyciężyły trzema punktami w tie-breaku. Duże zasługi w zwycięstwie miały królujące w bloku Feng Kun i Zhao Ruirui oraz skutecznie punktujące w ataku Yang Hao i Zhang Ping. MVP olimpijskiego turnieju została chińska rozgrywająca Feng Kun. Chińskie zawodniczki zdobyły też nagrodę dla najlepszej atakującej (Zhang Ping) i najlepszej przyjmującej (Zhang Na).

W Pekinie w porównaniu ze składem, który zostawał mistrzem olimpijskim w Atenach pozostało tylko sześć zawodniczek: rozgrywająca Feng Kun, atakujące: Yang Hao, Liu Yanan, środkowa: Zhao Ruirui, przyjmujące: Zhou Suhong, oraz libero Zhang Na. Na igrzyskach zadebiutują natomiast: rozgrywająca Wei Qiuyue, środkowe bloku Xue Ming, Ma Yunwen i Xu Yunli oraz przyjmujące Wang Yimei i Li Juan.

Podopieczne Chen Zhonghe najlepiej ze wszystkich zespołów z Azji opanowały właśnie ten styl gry, dzięki niemu wygrywają najważniejsze spotkania. Szybkie kombinacyjne akcje i świetna gra w obronie sprawia, że rywalki wpadają w zakłopotanie. Broniąc piłki potencjalnie nie do obrony, a i gra w kontrataku nie sprawia im żadnych trudności. Skuteczność i dokładność te określanie także trafnie opisują cechy drużyny. Mimo tego, że wszystkie zawodniczki występują w swoim kraju nie stanowi to problemu, bowiem i tak wygrywają z najlepszymi opierając się na znakomitej technice. Także chińskiego zespołu nie ominęło odmładzanie drużyny. W zespole pojawiło się kilka młodych, perspektywicznych siatkarek na czele z Wang Yimei czy Wei Qiuyue.

Choć ostatnie dwa lata nie obfitowały w sukcesy, chińska reprezentacja w Pekinie na pewno będzie doskonale przygotowana. Gospodyniom Igrzysk zależy tylko na jednym - na złocie. Zadania to nie będzie łatwe wiele zespołów zmieniło swój styl gry, poszerzając swój wachlarz gry, techniki, taktyki, pozostałe drużyny poszły do przodu, a Chinki ciągle grają to, co grały, powiada się, że nie zmienia się czegoś, co funkcjonowało idealnie, ale w przypadku siatkówki, która niezwykle prężnie i dynamicznie się rozwija nie jest to chyba prawidłowe stwierdzenie.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)