Włochy - Rosja
Sobotnie spotkanie pomiędzy dwoma europejskimi rywalami powinno pokazać, w jakiej dyspozycji są zespoły, które nie kryją marzeń o olimpijskim podium. Większą niewiadomą stanowi forma Rosjanek, które nie wystąpiły w tegorocznym cyklu Grand Prix, rozgrywając tylko pojedyncze mecze z poważnymi przeciwniczkami. Nieco optymizmu i pewności wniósł w szeregi drużyny Rosji towarzyski mecz z Chinkami, w którym podopieczne trenera Giovanniego Caprary pokonały aktualne mistrzynie olimpijskie w czterech setach.
Zespół rosyjski dysponuje wręcz fantastycznymi warunkami fizycznymi, ogromną siłą ataku i mocnym serwisem. Rosjankom brakuje jednak nieco lekkości i finezji w grze, a wszystkie gorzej przyjęte piłki z pewnością powędrują do ich atakującej - Jekateriny Gamovej, która często zdobywa lwią część punktów dla swojego zespołu.
Włoszki miały więcej okazji do turniejowego przetarcia przez pekińską olimpiadą, ale ten zespół nie jest wolny od problemów. Trener Massimo Barbolini do Chin nie zabrał podstawowej przyjmującej Antonelli Del Core, która nie doszła do pełni sił po kontuzji. W tej sytuacji włoski szkoleniowiec zdecydował się dość desperacki krok - przesunął na tę pozycję Taismaę Aguero, która dotąd występowała na ataku. Ale ta właśnie wyjechała do kraju, do ciężko chorej matki... Grę w przyjęciu ma zrównoważyć udział w olimpiadzie dwóch zawodniczek, grających zwykle jako libero, Paoli Cardullo i Paoli Croce.
Roszady personalne mogą mieć wpływ na grę włoskiej drużyny, choć zespół miał nieco czasu, aby przećwiczyć nowe ustawienia i warianty gry. Jednak pierwszym poważnym sprawdzianem będzie właśnie sobotni pojedynek z Rosjankami.
W zgodnej opinii kibiców i ekspertów oba zespoły powinny gładko przejść przez rundę grupową turnieju olimpijskiego, gdyż trudno nawet przypuszczać, iż mogłyby ponieść porażki z reprezentacjami Algierii czy Kazachstanu. Niewątpliwie jednak wygranie pierwszego meczu da którejś z drużyn sporą przewagę i może zapewnić im łatwiejszego rywala w ćwierćfinale.
Serbia - Kazachstan
Zdecydowanym faworytem tego spotkania są siatkarki Serbii, gdyż należą do najlepszych drużyn na świecie - w rankingu FIVB zasłużenie zajmują aktualnie wysokie, szóste miejsce.
Groźną bronią tego młodego, wysokiego zespołu jest mocna oraz celnie mierzona zagrywka, dynamiczny atak i dobra organizacja gry obronnej. Serbki często mają problemy z utrzymaniem koncentracji na dłuższym dystansie - stąd w spotkaniach przytrafiają im się słabsze momenty, a nawet gładko przegrane sety.
Zespół z Kazachstanu prezentuje styl gry nieco podobny do rosyjskiego. Zawodniczki tej reprezentacji potrafią zatrzymać najgroźniejszy atak rywalek dzięki swojemu skutecznemu blokowi, ale mają poważne problemy ze skończeniem własnych akcji ofensywnych, gdyż piłki często nie mają odpowiedniego tempa, a gra prowadzona jest w mocno czytelny i uproszczony sposób.
Wszystko zatem przemawia za sukcesem Serbii, która bardzo chciałby od efektownego zwycięstwa rozpocząć walkę o olimpijskie podium.
Algieria - Brazylia
Również wynik tego spotkania wydaje się być z góry przesądzony, gdyż obie drużyny dzieli ogromny dystans sportowy. Wystarczy tylko porównać miejsca drużyn w rankingu FIVB, w którym Algieria zajmuje 21. lokatę, a Brazylia 1. i jasne stanie się, ze wygranie choćby jednego seta przez zawodniczki z Afryki byłoby wielką sensacją.
Zespół Algierii w znaczącej części składa się z młodych zawodniczek (urodzonych w latach 1984-1990), które wygrały kilka turniejów kontynentalnych na poziomie juniorek i mają ogromny zapał go gry przy niewielkich umiejętnościach. Niestety na przeszkodzie w osiąganiu dalszych sukcesów - jednak raczej na kontynencie afrykańskim, niż na parkietach świata - mogą stanąć im mizerne warunki fizyczne.
Brazylijki to autentyczne gwiazdy światowej siatkówki, zespół grający kombinacyjnie, szybko i dynamicznie. Zawodniczki z Brazylii prezentują dodatkowo olśniewającą technikę indywidualną, dobre przygotowanie fizyczne i znakomite realizowanie założeń taktycznych.
Sobotni pojedynek z reprezentacją Algierii powinien być zatem dla nich tylko rozgrzewką przed konfrontacjami z silniejszymi przeciwniczkami.
na Instagramie 
na Facebooku 
