- Nie boję się Chińczyków. Mogą być niebezpieczni, mogą im pomagać ściany. Wyjdziemy skoncentrowani tak, jak na mecz z najtrudniejszym rywalem, i musimy wygrać. Gospodarze mogą sobie radzić z rozpędzaniem chmur, gdy te im przeszkadzają, ale z nami sobie nie poradzą! - zapowiada na łamach Przeglądu Sportowego reprezentant Polski, Grzegorz Tkaczyk.
- Niesamowity jest ten smog wokół nas. Jednego dnia widać kawałek słońca, a drugiego jest wokół mgła, w której nie widać nic. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Jestem pod wrażeniem poziomu przygotowań do igrzysk. Obiekty są tu takie, że szczęka opada. Ptasie Gniazdo, główny stadion, to arcydzieło - relacjonuje kapitan biało-czerwonych.